W takim razie to JA zamierzam awansować. Nie dam się rzucić
6 września 2012 13:47 | ID: 826158
6 września 2012 15:04 | ID: 826179
To i tak Cię rzuci!!!. Bo:
więcej będziesz zarabiać,
mniej będzie Cię w domu,
będziesz zajmować wyższe stanowisko,
będziesz obracać się wśród innych mężczyzn,
będziesz miała skalę porównawczą
nie będziesz miała dla niego czasu,
i znajdzie sobie jakąś "sierotę", zaniedbaną , która zobaczy w nim księcia z bajki.
Tak nie musi być , ale bardzo często tak się dzieje.
Morał? Jak mężczyzna jest "kochliwy" to żonę zostawi pod byle jakim pretekstem.
6 września 2012 16:58 | ID: 826216
To wszystko zależy od punktu siedzenia. Jeśli ty jako żona szefa będziesz marudzić, smęcić że ci źle bo mało zarabiasz, że on nie ma czasu dla ciebie itp, to wiadomo taka sytuacja to nic korzystnego.
łączenie życia zawodowego z prywatnym trzeba rozdzielać.
nie widze znaczącego związku z męzem na stanowisku kierowniczym do rozwodu. to wszystko zalezy od ludzi i umiejętności rozwiązywania różnych sytuacji.
6 września 2012 19:11 | ID: 826237
Jak ma rzucić to rzuci....
7 września 2012 08:35 | ID: 826337
Eee... jak mnie rzuci pierwszy a ja będę mieć tę kasę i tych mężczyzn i tę skalę porównawczą, to ...
Śmiechem - żartem... ale faktycznie coś w tych statystykach jest Z karierą jak z wychowaniem dzieci - im dalej w las tym więcej stresu i odpowiedzialności. Niejedno małżeństwo nie wytrzymuje ciśnienia i nie chodzi wcale o to kto kogo rzuci Rozstają się i tyle...
Wiecie, że w kulturze amerykańskiej zaczyna funkcjonować termin - Dobry Kandydat na pierwszego męża?
Może to jest jakieś wyjście - małżeństwo zawierane na 5 - 10 lat z możliwością przedłużenia ....
7 września 2012 09:38 | ID: 826376
Ciekawe dane, fajnie by było gdyby można było zostać w stanie wzajemnego zakochania przez całe życie...ach, marzenia!
7 września 2012 09:47 | ID: 826380
Znam taki przypadek. Związek trwał 10 lat i męża pochłonęła całkowicie praca. od 7 do 22
9 września 2012 14:40 | ID: 827099
mój mąż jest mi szefem....dajemy rade...czasem jest zabawnie kiedy musze zwracac się oficjalnie -per Pan...
13 września 2012 20:14 | ID: 829004
Nie wiem jakie są stytystyki, ale na pewno dobrze związkowi nie robi, kiedy jedna stroa jest szefe,m drugiej :)
14 września 2012 10:41 | ID: 829275
Mój nie ma mozliwości zostać szefem w swojej pracy:)
8 kwietnia 2014 14:19 | ID: 1101787
Ja mam podobną sytuację, mój mąż jest szefem, obydwoje jesteśmy odwokatami, ale narazie nie jest źle i oby nie było :)
8 kwietnia 2014 14:24 | ID: 1101790
Jeśli ma odejść to odejdzie , nie ważne czy awansuje na szefa czy nie. :)
8 kwietnia 2014 14:53 | ID: 1101810
Kilka lat temu stanęliśmy przed dylematem. Małżeństwo czy firma. I zamknęliśmy dobrze prosterujący interes. Dziś oboje pracujemy na etatach i jako para jesteśmy szczęśliwsi.
8 kwietnia 2014 17:39 | ID: 1101866
...nie ma takiej zasady.
25 lat pracowaliśmy z mężem w jednym zakładzie, a przez 20 lat mąż był szefem.Czasami bywało trudno ale bywało i śmiesznie ( osoby z zezwnątrz zakładu posadzały nas o romans ).
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.