Wypowiedź Pawlaka została przez wielu posłów uznana za "niepoprawną polirycznie", czy przejęzyczenie. A może to były po prostu szczere słowa człowieka, który jest świadomy tego, iż choćby nie wiadomo jak długo pracował to jego emerytura i tak będzie mizerna.
A jaki jest Was "stosunek" do przyszłych emerytur. Wierzycie, że pracując do 67 roku życia będziecie mieć wysoką emeryturę, czy raczej obstawiacie, że szybciej ZUS upadnie i pójdziemy wszyscy z tzw. "kwitkiem" niż wypłaci tam godne emerytury.