dagmara_84 (2012-02-09 22:15:58)
dziecinka (2012-02-08 20:55:58)
Słyszałam kilka wypowiedzi na temat podwyższenia wieku emerytalnego. Perspektywicznie możemy zakładać, że wydłużenie go doprowadzi do zwiększenia bezrobocia. Do nierówności większej, bo ludzie po szkole zawodowej wcześniej idą do pracy i tym samym będą pracowali o kilka lat dłużej nić ci po studiach. a emerytury otrzymają... mniejsze na przykład... Ciekawe perspektywy? Moim zdaniem to, co robi Tusk, nie jest myśleniem perspektywiczym i dobrym dla Polski.
Nie wplątuję się w określanie swoich pogladów politycznych-mówię jednak o pewnej logice dzialania w tej konkretnej kwestii.
Chodzi o sensowność zadawania ludziom pytania (referendum) - czy chcecie krócej pracować??? Ja bez referendum znam odpowiedź.
Czytalam ostatnio dziecku bajkę o czlowieku,który w zamian za pyszne jagody z sadu czarownicy - odda jej kiedyś swoje dziecko. Ten człowiek zgodził się na ten układ-myśląc tu i teraz- mam pyszne jagódki a co będzie później to ....Wiemy co było później.
Być może po takim referendum niektórzy zrozumieliby, iż rządzić i nie liczyć się ze zdaniem wiekszości to bardzo niedemokratyczne.
Byłoby czarno na białym.
I jasno. I precyzyjnie.
Wtedy może zabrakloby odwagi na decyzje?
Jesli chodzi o bajkę - uczy ona m. in., że nieliczenie się z tym, co bedzie w przyszłości, jest błędem. Tak - pan Tusk nie liczy się m. in. z tym, że bezrobocie wzrośnie. Wygląda na to, ze zależy mu tylko na ochronie zusu - który jest niedobrą instytucją, nie zabezpieczającą nam bytu jako przyszłym emerytom.