Przyznam że na święta chłopcom kupiłam skarbonki...jednemu kotka a drugiemu żabkę...
Będziemy im wrzucać pieniążki i za jakiś czas będzie można im coś fajnego kupić:)
Moja córka dostała skarbonkę - delfinak od swojej babci gdy miała pół roku i też się sprawdziła...Maja już wiele razy mogła kupic sobie za swoje pieniążki coś wartościowego, a nie tylko zabawki, które za chwilę i tak lądowały w kącie...
Fakt, że przez pewniem okres tak się nauczyła, że chodziła do dziadków i wyciągała od nich drobniaki do skarbonki...co oczywiście spotykało się z moim pełnym niezadowoleniem...wina w tym była jednak również dziadków, bo pieniążki dawali bez okazji...
Czy Wasze dzieci mają skarbonki?
Czy uważacie że warto uczyć maluchy od początku oszczędania?
Na co Wasze dzieci przeznaczają pieniążki ze skarbonki?
Podziecie się swoimi doświadczeniami w tem materii:)