Dyskusja była przeogromna. Choć jak się okazało nie taki diabeł straszny jak go malują. Porozmawiajmy zatem o efektach tego co jest już faktem (teoretycznie bo ustaw jeszcze nie ma).
Jaki wpływ na Was mają zmiany w ulgach rodzinnych? Warto było się tak denerwować? Straciłeś? Zyskałaś?