Ministerstwo Edukacji ma sposób na ograniczenie wszechobecnych korepetycji. Od przyszłego roku szkolnego w ostatnich trzech klasach szkoły podstawowej wprowadzone zostaną dodatkowe zajęcia z języka polskiego i matematyki - pisze "Dziennik".
Chcemy w ten sposób wpłynąć na zmniejszenie zainteresowania korepetycjami - tłumaczy rzeczniczka MEN Barbara Milewska. Dlatego od września 2009 roku pojawią się zajęcia wyrównawcze z języka polskiego i matematyki. Będą na nie chodzić uczniowie klas czwartych, piątych i szóstych po zakończeniu lekcji. Słabsi uczniowie nadrabialiby w ten sposób zaległości, a lepsi rozwijaliby swoje umiejętności - mówi Milewska.
Nad szczegółami projektu MEN jeszcze pracuje. Nie wiadomo więc, czy zajęcia byłyby obowiązkowe dla wszystkich, czy tylko dla niektórych uczniów.
Eksperci uważają, że powszechne wśród uczniów podstawówek, gimnazjów i liceów korepetycje to oznaka słabości polskiego systemu edukacji. Dowód, że szkoła nie przekazuje uczniom całej potrzebnej wiedzy, tylko każe za nią dopłacać rodzicom.
Według Instytutu Spraw Publicznych z dodatkowych płatnych zajęć korzysta teraz aż co drugi polski uczeń, a przeciętna rodzina wydaje na nie średnio 3 tys. zł rocznie. Portal e-korki.pl podaje, że najczęściej wybieranym przedmiotem na korepetycjach jest język angielski.
Do planów MEN z rezerwą podchodzą dyrektorzy szkół
Jestem ciekawy czy odbije się to na zarobkach naszych pedagogów?