Witajcie.
dziś poprostu wyrwało mnie z butów ,gdy dowiedziałam się do czego zdolna jest moja znajoma z pracy,aby osiągnąć swój cel...
a więc od jakiegoś czasu bardzo usilnie chcesię pozbyć pewnej naszej współpracownicy....i ma różne pomysły...podkłada tkz. świnie,ale to co zrobiła ostatnio przeszło wszelkie granice.....wspomnianej koleżance dolewa do kawy środek na rozwolnienie...
w poniedziałek muszę z tym coś zrobić ,bo poprostu nie moge sobie miejsca w domu znaleść..!
jak byście utarły jej nosa??