Póki co, na razie na Węgrzech, jedynym kraju, który ma naprawde gdzieś europejski socjalizm i konsekwentnie próbuje poprawić los społeczeństwa.
Rząd Orbana postanowił zweryfikować emerytów w wieku produkcyjnym i przywwrócić zdolnych byczków ponownie do pracy. Kierunek słuszny, bo czterdziestoletni, zdolny do pracy byczek, spijający emerytalną smietankę to jakies nieporozumienie.
Może tak kiedyś i w Polsce? (Oczywiście nie za rządów cudotwórcy...)