Krzysztof, 56-letni inżynier poligraf był kiedyś redaktorem technicznym w renomowanym wydawnictwie. Pracę tracił na raty. Najpierw, w roku 1993, firma zachęcała personel do samozatrudnienia. Zdecydował się na to i Krzysztof, skuszony mirażem samodzielności i większych zarobków. Jak to się odbije na jego przyszłej emeryturze, wolał nie myśleć. W pracy robił to samo co wcześniej, tyle że teraz świadczył usługi jako mikroprzedsiębiorca. Gdy w 2002 r. jego wydawnictwo wchłonął wielki koncern, błyskawicznie rozwiązano umowy z takimi jak on.
Rzucony na głęboką wodę wolnego rynku, czuł, że tonie. Uruchomił wszystkich znajomych, ślęczał nad ogłoszeniami w „Gazecie Praca” i sam się tam ogłaszał, wysyłał setki aplikacji. Miał kompetencje, doświadczenie, motywację – i jeden minus, wiek.
biznes.onet.pl
Dlaczego przedsiębiorcy nie chcą zatrudniać osób starszych? Czy czegoś się obawiają?