Elektrownia atomowa w Polsce? Jesteście za czy przeciw? - Forum

To powiedzcie mi - entuzjaści - dlaczego zamiast w energie atomową nie inwestuje sie w energię naturalna, odnawialna i ekologiczną? Jest mnóstwo mozliwości, które pozowliłyby nam troszkę ochronic naszą ziemie przed szkodliwymi czynnikami a my idziemy w zaparte: bo atom to przyszłość. Dla mnie przyszłość jest w ekologii!

przeciw,przeciw ,przeciw juz niewiedza co wymyslec wszystko zabieraja podatki coraz to większe,chciało sie P.O.

Do niedawna też byłem za, lecz już nie jestem i do zmiany poglądów nie przyczyniła się katastrofa w Japonii, ale seminarium energetyczne zorganizowane w 2009 roku przez Forbesa, w którym z powodów zawodowych wziąłem udział. Jednym z prelegentów był profesor Politechniki i jednocześnie polski konsultant energetyczny. Otóż powiedział on, że żadna nowa elektrownia nie jest Polsce potrzebna, gdyż te które już działają, pokrywaja zapotrzebowanie z naddatkiem. Problemem sa przestarzałe sieci przesyłowe, na których straty oscylują pomiędzy 8, a nawet 30-toma procentami. Czyli średnio jedna piąta, a okresami nawet jedna czwarta energii elektrycznej idzie "w powietrze". Miliardy niezbedne w budowę atomówki lepiej więc zainwestować w przebudowę sieci....

Tylko, że te elektrownie które już są źle wpływają na środowisko i za 10 lat Bruksela każe je pozamykać, a my - światli Europejczycy, nie będziemy mieli innego wyjścia. A remont sieci przesyłowych - jak najbardziej tak. 

Właśnie elektrownie jądrowe są ekologiczne. Inwestowanie w atom nie oznacza zaprzestania inwestycji w inne źródła energii (jak choćby wspomniane przeze mnie hydroelektrownie). Poza tym Ziemia ma służyć człowiekowi, a nie odwrotnie :-) 

Źle wpływają na środowisko, bo mają zbyt słabe filtry. Przy dziesiejszych technologiach filtracji nawet elektrownie na węgiel brunatny mogą być strawne dla otoczenia. A Brukselą zbytnio bym się nie przejmował, tylko robił swoje...

To chyba jakieś wypaczone pojecie ekologii...

Ekologiczne to dla mnie takie, które w żadne sposób nie zagrażaja środowisku i ludziom - a elektrownie atomowe zawsze stwarzaja takie zagrożenie.

Dlaczego nie stawiamy na energie odnawialną i w pełni naturalną?

Myślę, że to zależy od tego, jak bardzo będą oni chcieli przekazać wiedzę i ją rozpowszechnić. I nie mam na myśli wiedzy, którą zdobywa się ileś tam lat - jest opcja skomensowania w sposób zrozumiały dla przeciętnego człowieka. Myślę, że tyle wystarczyłoby.

Fachowa wiedza jest przeznaczona dla fachowców.

I sobie tak myślę, kiedyś mogłoby się zdarzyć, że będzie jakiś problem z elektrownią. I, gdybym chciała przewidzieć  działania rządu porównując z działaniami odnośnie powodzi, to spodziewałabym się pustych słów oraz składania winy na zwykłych ludzi za to, że mieszkają w pobliżu elektrowni. Wtedy zapomniano by o tym, ze ci zwykli ludzie nie mieli nic do powiedzenia. Dlatego chcę, żeby mieli.

Po pierwsze to...świadomość społeczeństwa , a z tą jest różnie .
Antyglobaliści to w większości ludzie którzy robią reklamę tym , których ponoć krytykują , obrońcy (pseudo) przyrody i natury tak naprawdę nie walczą o jej obronę - ale o pieniądze . I to nic nowego , bo wystarczy popatrzeć jak szybko wycofują się ze swoich głoszonych haseł gdy na konto ich organizacji wpłynie kasa .
A elektrownie atomowe to przyszłość - pod warunkiem zachowania w niej zasad bezpieczeństwa (więc zero fuszerki przy jej budowaniu i eksploatacji ) . Węgiel i ropa to dochód dla tych co posiadają ich złoża . (  A rękę na kurku z ropą trzyma Ameryka i każdy o tym wie że tak łatwo nie odpuści)  . A skoro o ekologii to dlaczego już dzisiaj niektórzy myślą żeby opodatkować powierzchnię paneli słonecznych na dachach domów . Bo tutaj nie o ekologię chodzi , ale o kasę ! i to olbrzymią. Jest opracowany silnik spalający..wodę (dokładnie - wodór ) , tylko że wtedy cała  amerykańska gospodarka oparta na ropie  leżałaby na łopatkach . To tak troszkę jak z... konopią . .....Nie wiem czy wiecie ale ta roślina uprawiana przecież od wieków służyła ludzkości do roku  1937 kiedy to rząd USA zabronił uprawy tej rośliny .
A z konopi wyrabiać można : paliwo , lekarstwa ,  farby , lakiery, materiały -płótno ( słynne obrazy Rembranta i Van Gogha wykonane były na płótnach z konopi ) , i najważniejsze -papier (który w odróżnieniu od produkowanego z drewna - nie żółknie . .....4 h lasu jaki musimy  wyciąć ( a rośnie On wiele lat) , może zastąpić 1h ziemi obsianej tą rośliną . No i co teraz ekolodzy??
   

Wczoraj mieszkańcy Mielna w referendum opowiedzieli się w zdecydowanej większości przeciw elektorwni atomowej w ich okolicy... Obawiają się m.in. że ewentualna elektorwnia odstraszy turystów. Co Wy na to?

Nie dziwię się....też bym miała obawy na ich miejscu....

I nie chodzi tu tylko o turystów. 

Strach najczęściej wynika z niewiedzy... Gdy kończą się argumenty racjonalne, to "turyści" są na miarę złota Właściwie po co nam elektrownia - każdy może sobie zakupić stosunkowo drogie (jednak faktycznie koszt zwraca się ponoć po kilku latach eksploatacji) panele słoneczne i czerpać z nich energię. Zamiast odkurzacza można zamiatać, można zrezygnować ze zmywarek.... W dni pochmurne można przecież mieć rowerek - generujący prąd

Gąski , gdzie planuą budowe to piękne miejsce do wypoczynku Mała urokliwa miejscowość z piękną latarnią Jeżeli mimo wszystko wybudują tam elektrownie tuerstyka padnie Wszyscy będą omijać to miejsce szerokim łukiem

oczywiscie ze ZA to najczystsza forma energia....

ale u nas ze sredniowiecznym mysleniem chyba nigdy sie nie doczekamy El.atomowej i bedziemy do konca swiata produkowac E z wegla (oooo przepraszam dopuki sie wegiel nie skonczy a to juz niedlugo)