Urząd pracy otrzymał mniej pieniędzy. Dużo mniej.
Oznacza to, że staż dostanie bardzo, bardzo mało osób.
Oznacza to, że być może nie będzie wcale kursów dokształcająych i przekwalifikujących.
Zamiast tego bezrobotny będzie często wzywany i ma zdawać relację z poszukiwań. Albo się wyrejestrować.
(Nikt nie wspomina, że takie wzywanie listem poleconym też kosztuje).
Urząd pracy może chciałby pomóc. Nie ma środków. Żadnych.
A liczba bezrobotnych zarejestrowanych ma i tak spaść ( no bo nasz rząd musi się wykazać).
No i dodajmy do tego zamykane zakłady i szkoły...