Marcin1984 (2011-02-01 10:57:38)
Sonia (2011-02-01 10:42:09)
Skoro jest oskarżony, to chyba jednak winny.
nie zawsze oskarżony = winny. A jak żona w napadzie złości w czasie rozwodu oskarży męża o gwałt, albo o molestowanie, które nigdy nie miało miejsca, to znaczy, że mąż jest od razu winny, bo został oskarżony?
...jestem za wypowiedzią Marcina - kobiety zawsze mogą oskarżyć, bo to jest bardziej prawdopodobne, ale nie zawsze udowodnią ...
wydaje mi się, że ta sprawa długo jeszcze nie zobaczy finału...
nie pamiętam, która z Koleżanek napisała, że kij zawsze ma dwa końce i tu coś w tym jest...
dlaczego sprawa toczy się już 3 lata, a zdarzenia te miały miejsce - wg pokrzywdzonych w latach 2001 -2006...
gdyby było to proste, dlaczego, aż tak długo i dlaczego po tylu latach zechciało się dziewczynom to udowadniać???
zaczekajmy!!!
bardzo długo mieszkałam na Warmii i Mazurach i ciągle, myślami tam jestem...