Wiele osób ma dosyć ciągłego wykorzystywania, sa po studiach, mają doswiadczenie chcą otworzyć własny interes.
Co proponujecie, może macie jakieś pomysły?
23 stycznia 2011 20:27 | ID: 390739
dziekuje za informacje:) myśle ze tam zanjoma napisze i bedzie mysleć i dotacji
Looknełas na mój wpis nt franczyzy? Post nr 8 i dalej...
23 stycznia 2011 20:41 | ID: 390769
ale bez własnego wkladu to nie ma zaczynać, pieniądze z dotacij tylko minimalnie mozna wykorzystac na towar, dzis nie wiadomo za jaką dziedzinę sie zabrać, wszystko pada wkoło, ale rossmann, dobry pomysl tylko trzeba zobaczyś jaki wklad wlasny musi być.
23 stycznia 2011 20:46 | ID: 390779
ale bez własnego wkladu to nie ma zaczynać, pieniądze z dotacij tylko minimalnie mozna wykorzystac na towar, dzis nie wiadomo za jaką dziedzinę sie zabrać, wszystko pada wkoło, ale rossmann, dobry pomysl tylko trzeba zobaczyś jaki wklad wlasny musi być.
oj Kochana, zbyt negatywne nastawienie...
Naprawde nie jest potrzebny wlasny wklad.
Przykład- w zeszlym roku kolega bral udzial w projekcie, zero wkladu - dzis ma swietnie prosperujacy zaklad fotograficzny :)
Fakt, wszystko pada, ale zobacz jak wiele powstaje...
no bynajmniej u mnie :)
23 stycznia 2011 20:46 | ID: 390783
24 stycznia 2011 01:03 | ID: 391009
a co lubisz robić??? Bo widzisz żeby biznes prosperował musisz go "czuć"...czyli lubić :)
24 stycznia 2011 17:41 | ID: 391772
a co lubisz robić??? Bo widzisz żeby biznes prosperował musisz go "czuć"...czyli lubić :)
To nie ja tylko moja znajoma:) U mnie na razie niezapowiada sie żebym poszła do pracy.
Musze poczekać jak stan zdrowia Mojego synka zrównowazy sie.
24 stycznia 2011 17:52 | ID: 391785
W dużym mieście to wszystko jet i Rossmann i Pepco;) Ostatnio jak grzyby po deszczu powstają siłownie i salony urody no i knajpki
24 stycznia 2011 17:55 | ID: 391790
W dużym mieście to wszystko jet i Rossmann i Pepco;) Ostatnio jak grzyby po deszczu powstają siłownie i salony urody no i knajpki
W nas własnie nie ma ani jednego z tych co wymieniłaś, a miasto nie aż takie duze a marketów pełno tylko nie tych co potrzeba
24 stycznia 2011 17:59 | ID: 391794
W dużym mieście to wszystko jet i Rossmann i Pepco;) Ostatnio jak grzyby po deszczu powstają siłownie i salony urody no i knajpki
W nas własnie nie ma ani jednego z tych co wymieniłaś, a miasto nie aż takie duze a marketów pełno tylko nie tych co potrzeba
To trzeba próbować założyć jedno z w/w:)
24 stycznia 2011 22:47 | ID: 392057
Ja również myślałam o swoim biznesie...Miałabym ułatiwenie, bo mam siostrę z zawodu sprzedawcę i ciotkę księgową. Myślałam o drogerii... Byłam wczesniej konsultantką..teraz jestem ,ale nieaktywną, bo brak klientów. Myślałam o drogerii z kosmetykami avonu..
A drugi biznes... sklep zoologiczny...w misteczku niedalko nas (5 tyś mieszkańców) takiego nie ma.. następny sklep 20 km stamtąd...Może jeszcze kiedyś pomyslę o tym biznesie:-)
Sklepy zoologiczne u nas się rozmnożyły. Mamy ich 5, co oznacza, że przynoszą zyski.
25 stycznia 2011 10:30 | ID: 392312
Ja również myślałam o swoim biznesie...Miałabym ułatiwenie, bo mam siostrę z zawodu sprzedawcę i ciotkę księgową. Myślałam o drogerii... Byłam wczesniej konsultantką..teraz jestem ,ale nieaktywną, bo brak klientów. Myślałam o drogerii z kosmetykami avonu..
A drugi biznes... sklep zoologiczny...w misteczku niedalko nas (5 tyś mieszkańców) takiego nie ma.. następny sklep 20 km stamtąd...Może jeszcze kiedyś pomyslę o tym biznesie:-)
Sklepy zoologiczne u nas się rozmnożyły. Mamy ich 5, co oznacza, że przynoszą zyski.
W nas 3 biedronki w mieście, intermarsche,lidl,i kilka drogerii i pół maiasta SPOŁEM
25 stycznia 2011 10:38 | ID: 392323
ale bez własnego wkladu to nie ma zaczynać, pieniądze z dotacij tylko minimalnie mozna wykorzystac na towar, dzis nie wiadomo za jaką dziedzinę sie zabrać, wszystko pada wkoło, ale rossmann, dobry pomysl tylko trzeba zobaczyś jaki wklad wlasny musi być.
oj Kochana, zbyt negatywne nastawienie...
Naprawde nie jest potrzebny wlasny wklad.
Przykład- w zeszlym roku kolega bral udzial w projekcie, zero wkladu - dzis ma swietnie prosperujacy zaklad fotograficzny :)
Fakt, wszystko pada, ale zobacz jak wiele powstaje...
no bynajmniej u mnie :)
Wkład to On miał - i to najbardziej wartościowy - siebie i swoje umiejętności.
25 stycznia 2011 12:59 | ID: 392516
W dużym mieście to wszystko jet i Rossmann i Pepco;) Ostatnio jak grzyby po deszczu powstają siłownie i salony urody no i knajpki
Tak pełno fryzjerów, kosmetyczek i o dziwo kolejki w zakładach...
25 stycznia 2011 22:55 | ID: 393236
W dużym mieście to wszystko jet i Rossmann i Pepco;) Ostatnio jak grzyby po deszczu powstają siłownie i salony urody no i knajpki
Tak pełno fryzjerów, kosmetyczek i o dziwo kolejki w zakładach...
O tak. U nas tak samo - najbardziej do fryzjerów.
No i tanie odzieże. Chociaż przyznaję, że jedna bardzo szybko upadła ( zauważyłam, bo była niedaleko mnie).
I kwiaciarnie.
26 stycznia 2011 05:14 | ID: 393296
ale bez własnego wkladu to nie ma zaczynać, pieniądze z dotacij tylko minimalnie mozna wykorzystac na towar, dzis nie wiadomo za jaką dziedzinę sie zabrać, wszystko pada wkoło, ale rossmann, dobry pomysl tylko trzeba zobaczyś jaki wklad wlasny musi być.
oj Kochana, zbyt negatywne nastawienie...
Naprawde nie jest potrzebny wlasny wklad.
Przykład- w zeszlym roku kolega bral udzial w projekcie, zero wkladu - dzis ma swietnie prosperujacy zaklad fotograficzny :)
Fakt, wszystko pada, ale zobacz jak wiele powstaje...
no bynajmniej u mnie :)
Wkład to On miał - i to najbardziej wartościowy - siebie i swoje umiejętności.
ale to nie podlega watpliwoscia... :)
takim tokiem rozumowania - to praktycznie kazdy ma.
Przypuscmy sprzedawca - mily, uprzejmy - to juz jest duzy wklad. Bo nikt nie chce kupowac w atmosferze typu : idz stad i nie wracaj, albo nie mam czasu.
6 kwietnia 2011 16:42 | ID: 480223
Dobra mysl z tym własnym biznesem. Hubi jakies postępy?
6 kwietnia 2011 16:57 | ID: 480257
Mi się marzy własna restauracja bądź hotel.
6 kwietnia 2011 17:24 | ID: 480325
Mi się marzy własna restauracja bądź hotel.
To do roboty ;)
6 kwietnia 2011 17:28 | ID: 480330
Łukasz ma plan na własną firmę powiedzcie ktoś z Was starał się o dotację z UP?
6 kwietnia 2011 17:36 | ID: 480342
Prowadzę 3 sklepy, 2 dla dzieci i 1 z odzieżą dla kobiet. Ukończyłam dwa kierunki studiów. Od dziecka jestem wychowana w handlu. Tata mój przez 27 lat prowadził własny biznes. Pomimo studiów nic nie daje przygotowania do handlu i własnego biznesu jak praktyka i wrodzona smykłka do sprzedaży. Żadna firma nie utrzyma sie z dotacji i nie zabezpieczy bieżących opłat typu czynsz, zus i opłaty eksploatacyjne. Poza tym tworząc własny biznes trzeba najpierw stworzyć cały biznes plan i miec o nim pojęcie. Firma przez okres 2 lat jest na rozruchu, zdobywa się klientów i praktycznie przez ten okres dokłada sie do interesu. Jeśli ma się solidne zabezpieczenie finansowe to startuj, zaś jeśli liczysz tylko na dotacje z UP lepiej nie otwieraj bo pogrążysz się w długach bankowych. Obecnie nie ma interesu który przyniósł by Ci super dochód. Ogólnie jest kryzys i więcej firm zamyka się niż otwiera. Smutne to ale prawdziwe.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.