Nieopodal miejsca, gdzie kilka lat temu islamscy terroryści dokonali zamachu na WTC, ma powstać meczet. Amerykanie są podzieleni. Część głośno protestuje przeciwko temu pomysłowi, inni uważają, że "trzeba tolerować każdą religię".
Prezydent Obama poparł pomysł budowy meczetu. Co ciekawe, coraz więcej Amerykanów jest przekonanych, że ich Prezydent jest... muzułmaninem. Biały Dom wydał nawet specjalne oświadczenie, w którym podkreśla, że Barack Obama jest chrześcijaninem i codziennie się modli.
Mam nadzieję, że ten meczet tam nie powstanie...
Ciekawe, co by było, jakby Niemcy chcieli postawić Muzeum Historii Narodu Niemieckiego na Westerplatte...