Elenai napisał 2010-08-14 11:53:47<<W niedzielę w Ossowie, w miejscu gdzie w 2008 r. odkryto mogiłę 22 żołnierzy Armii Czerwonej poległych w 1920 roku, zostanie odsłonięty pomnik symbolicznie upamiętniający miejsce ich pochówku>>
Nie jest to pomnik chwały ani czci, a jedynie upamięniający miejsce pochówku obcych żołnierzy. To nie budzi mego sprzeciwu. To szacunek wobec śmierci żołnierza. Są również zadbane cmentarze żołnierzy niemieckich.
Jest taka piekna scena w "Przeminęło z wiatrem", w której pada propozycja zatroszczenia się również o groby żołnierzy z Północy. Oczywiście oburzenie: "To wrogowie, mordercy naszych". I wtedy wystepuje Melania Hamillton z argumentem: "Ja polożę kwiaty, bo wierzę, że gdzieś tam daleko zrobi to samo na opuszczonym grobie naszego żołnierza jakaś dobra kobieta z Północy".
Piękne słowa
dziecinka napisał 2010-08-14 13:52:28Tak jakoś dziwnie, ze tam będzie pomnik. Nie rozumiem tego. Bo gdyby zrobiono mogiłę, by szacunkiem obdarzyć zmarłych, byłabym za. Ale pomnik to przesada.
To chyba jednak nie do końca tak, mam wrażenie, że jednak chodzi nie tylko o uczczenie miejsca pochówku, bo ludzie tam i tak od wielu lat stawiali znicze i kładli kwiaty, ale też po części o uczczenie naszego tam, polskiego zwycięstwa. Takie miejsca też musimy mieć w pamięci- kwatery Hitlera też przecież nie wyburzono- jest negatywnym świadectwem pozytywnego dla naszego kraju końca władzy satrapy. Ten symboliczny pomnik więc- to taki dowód- patrzcie- TUTAJ zwyciężyliśmy, po trupach wroga.
Wolę tam zobaczyć pomnik, niż kolejną bezsensowną tablicę w Warszawie- naprędce powieszoną...