Minimalna płaca wzrośnie. O ile? 
Rada Ministrów zgodziła się we wtorek na podwyższenie od 1 stycznia 2011 r. minimalnego wynagrodzenia za pracę o 5,2 proc. Ma ono wynieść co najmniej 1 tys. 386 zł - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
if (NJB(''srodtekst'') && typeof isSrd05==''undefined''){document.getElementById(''rekSrd05'').style.display=''block'';var isSrd05=true;} Z propozycją wzrostu płacy minimalnej w tej wysokości wystąpiło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
Według CIR, przyjęta przez rząd kwota stanowi 40,7 proc. prognozowanego przez Ministerstwo Finansów przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2011 r., które wynosi 3 tys. 403 zł.
Jak informują służby prasowe Rady Ministrów, propozycja wysokości minimalnej płacy na kolejny rok jest przedstawiana Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych do 15 czerwca każdego roku.
*
Od 1 stycznia 2010 r. płaca minimalna wynosi 1317 zł brutto.
wp.pl
I co Wy na to ???
Rada Ministrów zgodziła się we wtorek na podwyższenie od 1 stycznia 2011 r. minimalnego wynagrodzenia za pracę o 5,2 proc. Ma ono wynieść co najmniej 1 tys. 386 zł - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
if (NJB(''srodtekst'') && typeof isSrd05==''undefined''){document.getElementById(''rekSrd05'').style.display=''block'';var isSrd05=true;} Z propozycją wzrostu płacy minimalnej w tej wysokości wystąpiło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
Według CIR, przyjęta przez rząd kwota stanowi 40,7 proc. prognozowanego przez Ministerstwo Finansów przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2011 r., które wynosi 3 tys. 403 zł.
Jak informują służby prasowe Rady Ministrów, propozycja wysokości minimalnej płacy na kolejny rok jest przedstawiana Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych do 15 czerwca każdego roku.
*
Od 1 stycznia 2010 r. płaca minimalna wynosi 1317 zł brutto.
wp.pl
I co Wy na to ???
Czytaj dalej
i jak tu się dziwić, że bezrobotni za 800zł nie chcą iść do pracy ....
błahahahaaa oj tak ten temat zawsze budzi wiele emocji a prawda jest taka żeby miec trzeba kombinować (jak tu koniec z koncem związać).
smutny jest widok rodzica pracującego od rana do nocy nie umiejącego dziecku wytłumaczyć dlaczego nie ma co do garnka wrzucić lub dlaczego inne dzieci coś mają a ono miec nie będzie
