-
1
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-03-15 09:21:16
15 marca 2010 09:21 | ID: 169145
-
2
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-03-15 09:22:28
15 marca 2010 09:22 | ID: 169149
Ps. O niektórych oczywiście po fakcie:D Jak mi sie przypomni:D
-
3
Stokrotka
Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 .
Posty: 66136
2010-03-15 09:22:58
15 marca 2010 09:22 | ID: 169151
Nawet ile dla niego na prezent wydasz ?
-
4
usunięty użytkownik
2010-03-15 09:23:09
15 marca 2010 09:23 | ID: 169153
ta szczerość mogłaby go dobić
wie więc o większości, ale nie o wszystkim (np. nie wie, że kupiłam Antonce koszyczek do święconki).
staram się też, aby nie wiedział, że mamy w zanadrzu jakieś słodycze. bo nic by z nich nie zostało.
-
5
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-03-15 09:25:06
15 marca 2010 09:25 | ID: 169156
Bywa, że po fakcie ale zawsze wszystko mu mówię. A dlaczego nie? Pretensji nie ma a i ja nie szastam pieniedzmi wiec jak od czasu do czasu kupię cos sobie ponad program to jest zgoda.
-
6
Ulinka
Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 .
Posty: 6675
2010-03-15 09:26:17
15 marca 2010 09:26 | ID: 169157
gochna napisał 2010-03-15 09:23:09 staram się też, aby nie wiedział, że mamy w zanadrzu jakieś słodycze. bo nic by z nich nie zostało.
Łasuchy
Myślę, że nie ma potrzeby mówić o wszystkim, o jakichs poważnych wydatkach to tak, ale takich codziennych, nie.
-
7
usunięty użytkownik
2010-03-15 09:28:25
15 marca 2010 09:28 | ID: 169158
Ulinka napisał 2010-03-15 09:26:17gochna napisał 2010-03-15 09:23:09 staram się też, aby nie wiedział, że mamy w zanadrzu jakieś słodycze. bo nic by z nich nie zostało.
Łasuchy
Myślę, że nie ma potrzeby mówić o wszystkim, o jakichs poważnych wydatkach to tak, ale takich codziennych, nie.
dokładnie.
czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
a ponieważ każdą złotówkę dwa razy oglądam nim wydam, to takich tajemnych zakupów nie ma praktycznie. raz w tygodniu może się zdarzy jakiś drobiazg.
-
8
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-03-15 09:32:15
15 marca 2010 09:32 | ID: 169160
Stokrotka napisał 2010-03-15 09:22:58 Nawet ile dla niego na prezent wydasz ?
U nas jakoś samo tak wychodzi:D Jest to wszystko płynne...:) Nie są to po prostu rzeczy aż tak ważne by zachowywać tajemnicę:) Mamy wspólny budżet więc obydwoje sie o prostu informujemy że na coś wydaliśmy. Nie zeby to był mus...po prostu wychodzi w rozmowie za jakiś czas;)
-
9
usunięty użytkownik
2010-03-15 09:34:29
15 marca 2010 09:34 | ID: 169162
Mówię
prawie o wszystkich. I niech mi nikt nie mówi, że prawie robi wielką różnicę
-
10
usunięty użytkownik
2010-03-15 09:38:06
15 marca 2010 09:38 | ID: 169164
Małżon wie o każdych wydatkach, bo wszystko wychodzi przy popołudniowej kawce, gdy rozmawiamy o tym, co robiliśmy w ciągu dnia
-
11
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-03-15 09:41:33
15 marca 2010 09:41 | ID: 169167
pchelka napisał 2010-03-15 09:38:06Małżon wie o każdych wydatkach, bo wszystko wychodzi przy popołudniowej kawce, gdy rozmawiamy o tym, co robiliśmy w ciągu dnia
U mnie jest podobnie... i w większości zakupy robimy wspólnie... oczywiście oprócz okolicznościowych prezentów...
-
12
dagusia
Zarejestrowany: 09-01-2010 15:59 .
Posty: 441
2010-03-15 09:52:16
15 marca 2010 09:52 | ID: 169188
Mówimy :) Mój mąż na szczęście lubi jak inwestuję w siebie bo od zawsze powtarza, że to dobra inwestycja :)
-
13
usunięty użytkownik
2010-03-15 10:03:56
15 marca 2010 10:03 | ID: 169202
oliwka napisał 2010-03-15 09:41:33pchelka napisał 2010-03-15 09:38:06Małżon wie o każdych wydatkach, bo wszystko wychodzi przy popołudniowej kawce, gdy rozmawiamy o tym, co robiliśmy w ciągu dnia
U mnie jest podobnie... i w większości zakupy robimy wspólnie... oczywiście oprócz okolicznościowych prezentów...
i u mnie podobnie
-
14
osa
Zarejestrowany: 26-11-2009 14:35 .
Posty: 998
2010-03-15 10:04:28
15 marca 2010 10:04 | ID: 169203
Ja zawsze mówię o rzeczach drogich które w znaczny sposób mogą przyczynić się do naruszenia budżetu domowego, zaś o zakupie stanika nie :) Niestety mój mąż nie informuje mnie i nie konsultuje wydatków znacznych, chowa je po szfakach i kiedy je odnajduje to jest wielka draka, głównie to jest powodem naszych kłótni!
-
15
usunięty użytkownik
2010-03-15 10:13:09
15 marca 2010 10:13 | ID: 169215
Jak się spyta to mówię - ale generalnie On nie jest ciekawy, a w naszym związku to ja jestem od zarządzania finansami. Dla Niego ważne jest to, żeby tak wszystko poukładała żeby było dobrze - nie wymaga żebym mówiła, że na fryzjera dałam tyle, czy że kupiłam sobie dzisiaj w pracy batona i za ile.
-
16
Katianka
Zarejestrowany: 21-11-2009 21:05 .
Posty: 2636
2010-03-15 12:51:09
15 marca 2010 12:51 | ID: 169391
Jak się zapyta to powiem, jak nie pyta to nie
Ulinka napisał 2010-03-15 09:26:17gochna napisał 2010-03-15 09:23:09 staram się też, aby nie wiedział, że mamy w zanadrzu jakieś słodycze. bo nic by z nich nie zostało.
Łasuchy
Myślę, że nie ma potrzeby mówić o wszystkim, o jakichs poważnych wydatkach to tak, ale takich codziennych, nie. o wydatkach codziennych nie mówię, no chyba że naprawdę sporo wydam...
-
17
usunięty użytkownik
2010-03-15 13:04:22
15 marca 2010 13:04 | ID: 169408
O spożywczych nie mówię. O czymś dla siebie mówię. Większe zakupy robimy razem.
-
18
aga67
Zarejestrowany: 08-07-2009 22:58 .
Posty: 151
2010-03-15 14:12:59
15 marca 2010 14:12 | ID: 169508
Jesli pyta, mówię, jesli nie zostawiam to dla siebie.Mąż nie znosi zakupów,robi jak
musi , (nie dotyczy zakupów codziennych, chleb, bułki itp) i wiecznie zadziwiony ,że to aż tyle kosztuje.
-
19
usunięty użytkownik
2010-03-15 15:12:33
15 marca 2010 15:12 | ID: 169563
a dlaczego ja mam mu się tłumaczyć, że kupuiłam dziecku jogurt skoro on się z piwa nie tłumaczy?
-
20
motylek85
Zarejestrowany: 16-07-2009 12:52 .
Posty: 288
2010-03-15 20:35:52
15 marca 2010 20:35 | ID: 169802
u nas bywa różnie ponieważ każde z nas ma swoję kasę takie sobie "kieszonkowe" (oprócz wspólnych pieniędzy oczywiście) z których się nie tłumaczymy, ja kupuję sobie ciuchy, kosmetyki i takie tam on ma swoje "ważne" wydatki :P a wspólne pieniądze....no cóż widzi co jest w lodówce, raczej nie mówie co nakupowałam, jak chce zobaczyć co to są rachunki które zbieram, ponieważ wszystkie wydatki zapisuje w zeszyciku a potem podliczam dany miesiąc :P