Takich cen na rynku paliw jakie obecnie mamy chyba nikt z nas nie pamięta. Z dnia na dzień jeszcze bardziej rośnie. W moich okolicach cena oleju napędowego dochodzi juz do 9 złotych, benzyny 7.19., gazu 3.50.
Jak myślicie kiedy wzrost cen się zatrzyma? Do jakich granic cenowych dojdzie?