W tej chwili nie pracuje firma mi niestety upadła. Zarejestrowałem się więc pod koniec listopada do urzędu pracy. Niestety do zasiłku zabrakło mi .... paru dni.....:/ w sumie miałem nawet cztery miesiące ponad jednak jako że część przepracowałem na pół etatu to się nie liczy. Ofert pracy nie ma tam żadnych pani sama mi powiedziała "wie Pan co nam tu oferty w pana branży i tak się nigdy nie zdażają jest napisane że to moje stanowisko bo gdzieś takich ludzi trzeba kierować". Po półtora miesiąca bo co jakiś czas tam wyznaczają termin kiedy trzeba się zgłaszać oczywiście to samo jeszcze dostałem opieprz bo się dzień spóźniłem i że następnym razem wykreślą mnie z rejestru. Przedwczoraj byłem na kolejnym spotkaniu pani powiedział a mi oczywiście że ofert nie ma no ale jako że oni chcą mi znaleźć pracę umówiła mnie na spotkanie z doradcą zawodowym. W sumie nie byłoby w tym nic dziwnego tylko gdy spytałem o termin powiedziała połowa maja ?? Więć pytań się po co wogle takie coś jak UP istnieje ??
