Wyobraź sobie, że Polacy już dawno płacą podatek liniowy, a dyskutowany jest pogłówny. Małżeństwa homoseksualne zalegalizowano dwie kadencje Parlamentu temu, za sprawą premiera Adama Tęczy, zdeklarowanego geja. Traktat Lizboński odrzucono - mówiła o tym Monika Ojejnik w "Kropce w oczy". Takie rzeczy to tylko w świecie Politiki. Bo Politika to gra komputerowa.
Pomysł był prosty: odwzorować polityczną rzeczywistość, by dać szansę wszystkim internetowym trollom, co mądrzą się na forach, a także newsowym nałogowcom, studentom politologii i tym, którzy "nie mieli szansy, a jakby mieli to by pokazali", zasmakować życia politycznego zwierzęcia. Tak powstała pierwsza, nie tylko w Polsce, ale i na świecie, polityczna gra przeglądarkowa.
Ponad 50 tys. użytkowników: polityków, dziennikarzy i lobbystów i szemranych biznesmenów walczy o władzę w wymyślonym świecie. Do tej pory odbyło się 9 rozgrywek, 54 sesje parlamentu, 27 prezydenckich kadencji, powstało 20 liczących się partii politycznych i kilkaset kanapowych.
Więcej o grze na http://www.tvn24.pl/-1,1640465,0,1,politika-8211-gra-o-wszystko,wiadomosc.html
To jak - zagralibyście w taką grę?