Ponieważ przede mną długa perspektywa urlopu macieżyńskiego pomyślałam, że wrato by to wykrozystać również na podwyższenie swoich kwalifikacji zawodowych, by tak do końca nie wypaść z obiegu i ćwiczyć swój umysł (jak wiadomo macieżyństwo czasami sprawia, że mamy wrażenie o spadającym na łep na szyje naszym intelekcie).
Pomyślałam o nauce angielskiego i niemieckiego w domu. Mam podstawy obu języków, warto by popracować nad poprawieniem ich poziomu.
Macie jakieś sprawdzone sposoby, pomysły? Aplikacje na mobile? Z góry dziękuję za wszystkie rady :)