2 grudnia 2011 19:16 | ID: 694836
Mój nie bardzo... Często musze mu o tym przypominać.
2 grudnia 2011 20:42 | ID: 694938
Mój też mie bardzo, taki leciutki zarost to jeszcze zniosę, ale potem to już mnie drażni
2 grudnia 2011 20:47 | ID: 694940
Jak sam zapomni, to ja mu przypomnę...Nie lubię jak drapie i całować się z zarostem...A i w życiu nie pozwoliłabym mu na wąsa...bleeee...
Od 3 lat ma elektryczną golarkę, więc robi to chętniej - brak skaleczeń i stanów zapalnych skóry:).
11 grudnia 2011 01:16 | ID: 700822
Mój musi ale wiem że nie jest to dla niego przyjemne mimo wszystko wszyscy wokół wymagają a biedak po goleniu chodzi zaczerwieniony jak rak!!! Może to od niwełasciwej maszynki....
11 grudnia 2011 09:02 | ID: 700902
Nie znoszę bory i wąsów więc mąż siłą rzeczy musie sie golic. Sam czuje dyskomfrot z 5 dniowym zarostem.
11 grudnia 2011 09:17 | ID: 700905
moj sam sie goli. ma taka prace ze co 2 dzien, musi sie golic.
11 grudnia 2011 09:40 | ID: 700906
mój na szczęście sam się pilnuje, choć ja czsem wolę go z dłuższym zarostem :)
11 grudnia 2011 10:27 | ID: 700955
Moi bracia golą się co kilka dni.Z czego wnioskuję, że średnio to lubią ;)
28 października 2013 08:18 | ID: 1035056
Mój mąż lubi się golić, aczkowiek sporo czasu mu to zajmuje...
28 października 2013 08:25 | ID: 1035059
Mój nie lubi, ale od czasu do czasu musi. lubię go z zarostem, z kilkudniowym a nie z brodą:)
28 października 2013 08:28 | ID: 1035060
28 października 2013 08:35 | ID: 1035067
Mój też nie lubi, czasem sobie pozowoli na nie golenie dłuższy czas ale wie że nie lubię mężczyzn z zarostem, drapie za bardzo;-)
28 października 2013 10:40 | ID: 1035125
Mój też nie lubi i goli się dwa razy w tygodniu. Ja bardzo nie lubię zarostu, nawet delikatnego:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.