Jestem zazdrośnicą!
Przed zajściem w ciążę byłam spokojną osobą, która nikomu nie zazdościła, nikomu źle nie życzyła, trudno było mnie wyprowadzić z równowogi. Gdy zaszłam w ciążę wszystko się zmieniło, na początku w pracy byłam bardzo skupiona, nie myliłam się, potrafiłam bardzo szybko rozwiązywać problemy jednak z czasem zaczełam szybko wpadać w nerwy ( wszyscy mi tłumaczyli że to zmiany hormonalne po porodzie wszystko wróci do normy), potem byłam "odmóżdżona", z pewnych problemów zdrowotnych poszłam na zwolnienie (był to 17 tc). Miszkam z mamą. Moja mama nie była zadowolona ze tak szybko poszłam na chorobowe, jeszcze oliwy do ognia dolewała moja siostra która nakręcała mame przeciwko mnie. Wtedy zrobiłam się już okropnie znerwicowana zaczełam nawet przeklinać. Z czasem doszła nie kontrolowana zazrdość np. o to że brat mojego męża traktuje swoją żone jak księżniczkę, że sąsiedzi szybciej ruszli z budową niż my, że jakaś kobieta wygląda lepiej w ciązy niż ja itd itp.... myślałam że po porodzie to sią zmieni ale tak się nie stało.....
czy są jakieś szanse zniwelować targające mną uczucia?