Ta piękna kobieta usunęła obie piersi gdyż istniało duże ryzyko, że zachoruje na raka piersi.
Odwazna decyzja...
Co o tym sądzicie? Takie zapobieganie rakowi piersi jest do przyjęcia?
14 maja 2013 08:16 | ID: 961077
Ja ogladalam o tym w tvn24 niedawno. Podobno bylo 87% ze zachruje na raka piersi. Hmmm dla niej to pestka bo zrobi sobie silikony i po problemie. Z jednej strony sie nie dziwie, bo ma dzieci, chce dla nich zyc, i byc w ormie, z drugiej mam takie mieszane odczucia.
14 maja 2013 08:21 | ID: 961079
Wiadomość na pewno szokująca, ale taka gwiazda na pewno oddała się w ręce doskonałych specjalistów, którzy uratowaliby jej piersi gdyby tylko była taka możliwość...
14 maja 2013 08:37 | ID: 961083
Wiadomość na pewno szokująca, ale taka gwiazda na pewno oddała się w ręce doskonałych specjalistów, którzy uratowaliby jej piersi gdyby tylko była taka możliwość...
Też tak myślę.
14 maja 2013 08:38 | ID: 961086
Tak samo można podejść do usunięcia macicy, jajników czy szyjki macicy jeśli jest duze ryzyko choroby. Mam mieszane uczucia...
14 maja 2013 08:55 | ID: 961095
Nie sądzę, że dla jakiejkolwiek kobiety, taka decyzja jest "pestką". Nikt, kto nie znalazł się w takiej sytuacji, nie wie, co można czuć. Na pewno, nie jest to błaha sprawa, nawet jeśli piersi można odtworzyć.
14 maja 2013 09:22 | ID: 961099
Nie sądzę, że dla jakiejkolwiek kobiety, taka decyzja jest "pestką". Nikt, kto nie znalazł się w takiej sytuacji, nie wie, co można czuć. Na pewno, nie jest to błaha sprawa, nawet jeśli piersi można odtworzyć.
Kochana chodzi mi o pestke finansowa, w odtworzeniu piersi, na co zwykly szary czlowiek, zazwyczaj takich srodkow nie ma.
14 maja 2013 09:45 | ID: 961113
Tak samo można podejść do usunięcia macicy, jajników czy szyjki macicy jeśli jest duze ryzyko choroby. Mam mieszane uczucia...
właśnie. myślę podobnie. pojęcia nie mam jakbym się zachowała.
14 maja 2013 09:47 | ID: 961114
nieźle, odważna decyzja, ale jak ktoś już napisał - chyba kobieta zdaje sobie sprawę, że pierś się odtworzy za kasę a wygrać życie z rakiem już nie będzie tak łatwo.
14 maja 2013 10:08 | ID: 961124
Tak się zastanawiam i chyba bym zrobiła na jej miejscu to samo - nawet nie mając kasy na rekonstrukcję. Życie jest ważniejsze, szczególnie mając dziecko. Tak samo robimy operacje woreczka, serca czy inne po których też mamy bliznę a jednak ratujemy swoje życie.
14 maja 2013 10:25 | ID: 961134
nie wiem czy to do końca jest normalne ale napewno odwazne
14 maja 2013 12:19 | ID: 961225
Wiadomość na pewno szokująca, ale taka gwiazda na pewno oddała się w ręce doskonałych specjalistów, którzy uratowaliby jej piersi gdyby tylko była taka możliwość...
Też tak myślę.
Również podzielam zdanie ULI...
Wcześniej gdzieś w jakimś programie oglądałam o kobiecie, która chciała usunąć piersi bo jej matka zmarła na raka piersi... Medycyna idzie do przodu, chyba warto poczekać a na ich amputację zawsze jest czas...
14 maja 2013 12:42 | ID: 961259
Może nie dostać raka piersi, a umrzeć np. na raka mózgu, więc dla mnie ta decyzja nie jest do końca zrozumiała.
Badać się - oczywiście, ale zachęcać do usuwania piersi profilaktycznie? No nie wiem, czy to słuszna droga... Poza tym, jak można powiedzieć, że usunęła piersi po to, by żyć, skoro jeszcze nie zachorowała i nie wiadomo, czy zachorowałaby w ogóle? Nie do końca mi się tutaj wszystko zgadza.
14 maja 2013 12:45 | ID: 961262
Może nie dostać raka piersi, a umrzeć np. na raka mózgu, więc dla mnie ta decyzja nie jest do końca zrozumiała.
Badać się - oczywiście, ale zachęcać do usuwania piersi profilaktycznie? No nie wiem, czy to słuszna droga... Poza tym, jak można powiedzieć, że usunęła piersi po to, by żyć, skoro jeszcze nie zachorowała i nie wiadomo, czy zachorowałaby w ogóle? Nie do końca mi się tutaj wszystko zgadza.
podobno było 90 %,że zachoruje.
14 maja 2013 17:50 | ID: 961376
Tutaj cos wiecej: artykul
14 maja 2013 18:15 | ID: 961386
tez uwazam ze nie zrobila tego pochopnie.....to gwiazda,i to dobra wiec brak piersi zawazy na wizerunku...
14 maja 2013 18:22 | ID: 961390
Genetycznie jest obciążona, ma gen, który powoduje raka piersi więc postąpiła rozsądnie. Lepiej "coś" sobie odciąć niż walczyć z rakiem i być przez niego pokonanym.
Z drugiej strony jest na tyle bogata, że bez problemu może sobie "odtworzyć" piersi. Więc w jej przypadku nie jest to krok, który będzie się za nią ciągnął do końca życia.
14 maja 2013 23:20 | ID: 961515
ciężko postawic się w jej sytuacji, bo jej sytuacja na pewno jest wyjątkowa - jest sławna, bogata, znana i lubiana. na dzień dzisiejszy nie potrafię powiedzieć czy to słuszna decyzja i jaką ja bym podjęła. muszę to chyba głębiej przymyśleć.
14 maja 2013 23:28 | ID: 961523
Nie chciałabym tu gadać ale w takiej sytuacji nie dziwię się... Ryzyko jest wielkie, całkowicie nie do uniknięcia... Nie dziwię się..
Wiem, co to rak, miałam z tym styczność w najblizszej rodzinie.
15 maja 2013 13:12 | ID: 961701
To nikogo przez tym najgorszym nie uchroni. Jeśli ktoś w rodzinie Angeliny chorował na raka, to już jest w genach i usunięcie piersi nic nie pomoże. Uważam, że połełniła wielkie głupstwo dobrowolnie się oszpecając. Nikt swojego losu nie uniknie, żadną ani decyzją, ani kosztem.
15 maja 2013 16:08 | ID: 961806
Tylko podziwiać takiej decyzji... no i oparcia w partnerze...
Brad Pitt: "To była HEROICZNA DECYZJA!"
Angelina Jolie wywołała wczoraj burzę, gdy wyznała na łamach New York Timesa, że "profilaktycznie" usunęła sobie obie piersi, zastępując je silikonowymi wkładkami. Matka aktorki zmarła w wieku 56 lat po kilkuletniej walce z rakiem. Dlatego właśnie Angie zdecydowała się na badanie krwi, które miało pokazać, czy jest nosicielką genu, który zwiększa szansę mutacji komórek. Okazało się, że tak.
W poruszającym liście Angelina wyznała, że ma 87-procentową szansę na zachorowanie na raka piersi. Dlatego też zdecydowała się je amputować. Zobacz: Z OSTATNIEJ CHWILI: Angelina Jolie USUNĘŁA OBIE PIERSI!
O komentarz dziennikarze poprosili także jej partnera, Brada Pitta, który towarzyszył jej w tym trudnym, trwającym 3 miesiące, doświadczeniu.
Byłem świadkiem tego, jak podejmowała ten wybór. To heroiczna decyzja - powiedział w oświadczeniu dla Evening Standard. Dziękuję lekarzom za ich opiekę i skupienie. Jedyne, czego dla niej pragnę, to żeby miała długie i zdrowe życie ze mną i naszymi dziećmi. To dla nas szczęśliwy dzień.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.