Szkarlatyna.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Czy ktoś z Was miał styczność z tą chorobą? Ja właśnie wróciłam z małym od lekarza, bo miał wysypkę. Okazało się, że to szkarlatyna. Dostaliśmy antybiotyk.
Szukałam w internecie wiadomości na temat tej choroby, ale tam są tylko suche fakty.
Mieliście kiedyś szkarlatyne? Może Wasze pociechy?
Podzielcie się ze mną faktami.
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Jak byłam mała to miałam szkarlatynę. Popytam mamy co i jak.
Boże ! Soniu , przecież dzieci są szczepione , ale to niemożliwe Współczuje ci Na szkarlatyne chyba się tak nie choruje....
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Boże ! Soniu , przecież dzieci są szczepione , ale to niemożliwe Współczuje ci Na szkarlatyne chyba się tak nie choruje....
Baszko generalnie nie ma skutecznej szczepionki na szkarlatynę. A u nas to ja zaczęłam chorować potem siostra a na końcy tata i miał powikłania. W tamtym roku córa od koleżanki miała i wylądowała w szpitalu bo gorączka przekraczała 40 stopni. Ale nie każdy musi ją ciężko przechodzić. Soniu zdrówka małemu.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Boże ! Soniu , przecież dzieci są szczepione , ale to niemożliwe Współczuje ci Na szkarlatyne chyba się tak nie choruje....
Baszko generalnie nie ma skutecznej szczepionki na szkarlatynę. A u nas to ja zaczęłam chorować potem siostra a na końcy tata i miał powikłania. W tamtym roku córa od koleżanki miała i wylądowała w szpitalu bo gorączka przekraczała 40 stopni. Ale nie każdy musi ją ciężko przechodzić. Soniu zdrówka małemu.
Na szkarlatynę dzieci nie są szczepione...
Tak się zastanawiam, bo u nas była gorączka w niedzielę, poniedziełek, i wczoraj stan podgorączkowy...Dziś mały ma normalną temperaturę od samego rana. A antybiotyk wziął dopiero godz temu...Może najgorsze już za nami???
Boże ! Soniu , przecież dzieci są szczepione , ale to niemożliwe Współczuje ci Na szkarlatyne chyba się tak nie choruje....
Baszko generalnie nie ma skutecznej szczepionki na szkarlatynę. A u nas to ja zaczęłam chorować potem siostra a na końcy tata i miał powikłania. W tamtym roku córa od koleżanki miała i wylądowała w szpitalu bo gorączka przekraczała 40 stopni. Ale nie każdy musi ją ciężko przechodzić. Soniu zdrówka małemu.
A to nie wiedziałam Tak rzadko się słyszy o tej chorobie...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Boże ! Soniu , przecież dzieci są szczepione , ale to niemożliwe Współczuje ci Na szkarlatyne chyba się tak nie choruje....
Baszko generalnie nie ma skutecznej szczepionki na szkarlatynę. A u nas to ja zaczęłam chorować potem siostra a na końcy tata i miał powikłania. W tamtym roku córa od koleżanki miała i wylądowała w szpitalu bo gorączka przekraczała 40 stopni. Ale nie każdy musi ją ciężko przechodzić. Soniu zdrówka małemu.
A to nie wiedziałam Tak rzadko się słyszy o tej chorobie...
U nas ostatnio ( w roku szkolnym) kilkoro dzieci chorowało:((((
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Boże ! Soniu , przecież dzieci są szczepione , ale to niemożliwe Współczuje ci Na szkarlatyne chyba się tak nie choruje....
Baszko generalnie nie ma skutecznej szczepionki na szkarlatynę. A u nas to ja zaczęłam chorować potem siostra a na końcy tata i miał powikłania. W tamtym roku córa od koleżanki miała i wylądowała w szpitalu bo gorączka przekraczała 40 stopni. Ale nie każdy musi ją ciężko przechodzić. Soniu zdrówka małemu.
Na szkarlatynę dzieci nie są szczepione...
Tak się zastanawiam, bo u nas była gorączka w niedzielę, poniedziełek, i wczoraj stan podgorączkowy...Dziś mały ma normalną temperaturę od samego rana. A antybiotyk wziął dopiero godz temu...Może najgorsze już za nami???
A może lekarz was źle zdiagnozował bo przy szkarlatynie ma się dziwną wysypke po dwóch trzech dniach od wystąpienia gorączki i ona się rozprzestrzenia na całe ciało.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Boże ! Soniu , przecież dzieci są szczepione , ale to niemożliwe Współczuje ci Na szkarlatyne chyba się tak nie choruje....
Baszko generalnie nie ma skutecznej szczepionki na szkarlatynę. A u nas to ja zaczęłam chorować potem siostra a na końcy tata i miał powikłania. W tamtym roku córa od koleżanki miała i wylądowała w szpitalu bo gorączka przekraczała 40 stopni. Ale nie każdy musi ją ciężko przechodzić. Soniu zdrówka małemu.
Na szkarlatynę dzieci nie są szczepione...
Tak się zastanawiam, bo u nas była gorączka w niedzielę, poniedziełek, i wczoraj stan podgorączkowy...Dziś mały ma normalną temperaturę od samego rana. A antybiotyk wziął dopiero godz temu...Może najgorsze już za nami???
A może lekarz was źle zdiagnozował bo przy szkarlatynie ma się dziwną wysypke po dwóch trzech dniach od wystąpienia gorączki i ona się rozprzestrzenia na całe ciało.
Właśnie ze względu na tę wysypkę pojechałam do lekarza dziś, bo myślałam, że to po syropie PULNEO, który mały miał zapisany w poniedziałek....W poniedziałek pani doktor mówiła, że mały ma lekki obrzęk migdałków, i może nie rozwinie się angina.
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Boże ! Soniu , przecież dzieci są szczepione , ale to niemożliwe Współczuje ci Na szkarlatyne chyba się tak nie choruje....
Baszko generalnie nie ma skutecznej szczepionki na szkarlatynę. A u nas to ja zaczęłam chorować potem siostra a na końcy tata i miał powikłania. W tamtym roku córa od koleżanki miała i wylądowała w szpitalu bo gorączka przekraczała 40 stopni. Ale nie każdy musi ją ciężko przechodzić. Soniu zdrówka małemu.
Na szkarlatynę dzieci nie są szczepione...
Tak się zastanawiam, bo u nas była gorączka w niedzielę, poniedziełek, i wczoraj stan podgorączkowy...Dziś mały ma normalną temperaturę od samego rana. A antybiotyk wziął dopiero godz temu...Może najgorsze już za nami???
A może lekarz was źle zdiagnozował bo przy szkarlatynie ma się dziwną wysypke po dwóch trzech dniach od wystąpienia gorączki i ona się rozprzestrzenia na całe ciało.
Właśnie ze względu na tę wysypkę pojechałam do lekarza dziś, bo myślałam, że to po syropie PULNEO, który mały miał zapisany w poniedziałek....W poniedziałek pani doktor mówiła, że mały ma lekki obrzęk migdałków, i może nie rozwinie się angina.
No to nie wesoło.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Basiula, a nie wiesz, jak jest z gorączką przy szkarlatynie. Bo u nas dziś bez gorączki a ostatnie dwa dni była lekka...Nie wiem, czy jeszze spodziewać się gorączki, czy juz raczej nas nie dopadnie.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Basiula, a nie wiesz, jak jest z gorączką przy szkarlatynie. Bo u nas dziś bez gorączki a ostatnie dwa dni była lekka...Nie wiem, czy jeszze spodziewać się gorączki, czy juz raczej nas nie dopadnie.
Żanetko nie panikuj... dobrze, że jej już nie ma i może nie będzie, widocznie miał wcześniej przed wystąpieniem wysypki i mam nadzieje, że ta szkarlatyna mu szybko przejdzie. Zdróweczka mu bardzo życzę.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
biedny mały. 3majcie się. pamiętam,że kiedys syn sąsiadki miał. nie wiem czy gorączkował,ale miał krosty na ciele.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Acha i wiem tylko tyle, że ponoć zarażliwa jest, jak ospa...
A tu link do opisu tej choroby - w bardzo przejrzysty sposób jest wszystko opisane: objawy, leczenie, powikłania...
http://www.cudownedzieci.pl/Porady/14-Zdrowie-Dzieci/94-SZKARLATYNA---objawy-i-sposob-leczenia/
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ech, dziewczyny...Ja już teraz każdej choroby sie boję:(
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Basiula, a nie wiesz, jak jest z gorączką przy szkarlatynie. Bo u nas dziś bez gorączki a ostatnie dwa dni była lekka...Nie wiem, czy jeszze spodziewać się gorączki, czy juz raczej nas nie dopadnie.
Powinno nie być gorączki bo to pierwszy z objawów no ale każdy jest inny.Tak jak przy trzydniówce gorączka a potem wysypka. M mały miał trzydniówkę kiedyś? Może wszystko Wam się skumulowało? U nas Julka dobrze toleruje Pluneo ale dawkę ma 3* po 5 ml.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Basiula, a nie wiesz, jak jest z gorączką przy szkarlatynie. Bo u nas dziś bez gorączki a ostatnie dwa dni była lekka...Nie wiem, czy jeszze spodziewać się gorączki, czy juz raczej nas nie dopadnie.
Powinno nie być gorączki bo to pierwszy z objawów no ale każdy jest inny.Tak jak przy trzydniówce gorączka a potem wysypka. M mały miał trzydniówkę kiedyś? Może wszystko Wam się skumulowało? U nas Julka dobrze toleruje Pluneo ale dawkę ma 3* po 5 ml.
mały jak był młodszy to często miał trzydniówkę. Ale wtedy wysypka była mniejsza...teraz robi się jej coraz więcej- bardziej się rozłazi..... Ja też się zastanawiałam, czy to nie po pulnoe, ale lekarka wykluczyła to! Mam wrażenie, że mój Patryk nie był pierwszym dzieckiem ze szkarlatyną w ośrodku w ostatnim czasie....Z zachowania ekarki to wnioskuję...Nawet sie nie zdiwiła, że przyszliśmy z takimi objawami i zanim go obejrzała i osłuchała, to postawiła wstępną diagnozę. Potem to potwoerdziła, po obejrzeniu.... Może więcej dzieciaczków choruje?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ech, dziewczyny...Ja już teraz każdej choroby sie boję:(
Dobra matka tak właśnie postępuje... drży jak tylko jest coś z dzieciaczkiem nie tak...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ech, dziewczyny...Ja już teraz każdej choroby sie boję:(
Dobra matka tak właśnie postępuje... drży jak tylko jest coś z dzieciaczkiem nie tak...
Oliwko, często słyszę opinie, że jestem "przewrażliwiona" i "nadgorliwa w jeżdżeniu do lekarza":((((
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Basiula, a nie wiesz, jak jest z gorączką przy szkarlatynie. Bo u nas dziś bez gorączki a ostatnie dwa dni była lekka...Nie wiem, czy jeszze spodziewać się gorączki, czy juz raczej nas nie dopadnie.
Powinno nie być gorączki bo to pierwszy z objawów no ale każdy jest inny.Tak jak przy trzydniówce gorączka a potem wysypka. M mały miał trzydniówkę kiedyś? Może wszystko Wam się skumulowało? U nas Julka dobrze toleruje Pluneo ale dawkę ma 3* po 5 ml.
mały jak był młodszy to często miał trzydniówkę. Ale wtedy wysypka była mniejsza...teraz robi się jej coraz więcej- bardziej się rozłazi..... Ja też się zastanawiałam, czy to nie po pulnoe, ale lekarka wykluczyła to! Mam wrażenie, że mój Patryk nie był pierwszym dzieckiem ze szkarlatyną w ośrodku w ostatnim czasie....Z zachowania ekarki to wnioskuję...Nawet sie nie zdiwiła, że przyszliśmy z takimi objawami i zanim go obejrzała i osłuchała, to postawiła wstępną diagnozę. Potem to potwoerdziła, po obejrzeniu.... Może więcej dzieciaczków choruje?
Może rzeczywiście macie wysyp, a ta wysypka rozłazi się na całe ciało. Mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Kurcze naprawdę rzadka choroba a jak dopadnie raz a porządnie. Mama mi pisała że u nas jak panowała szkarlatyna ale to było 35 lat temu to sanepid nawet mieszkanie przyjechał odkazac no ale to były inne czasy.I inne leczenie. A ostatnio u koleżanki to tydzien i po kłopocie.