Mały od dwóch dni ma chrypkę. Myślę, że może to być na tle nerwowym. Szkoła "daje mu się we znaki"... Nie ma objawów przeziebienia, ani kaszlu....Nic.
Nie wiem, co mogłabym podać małemu, aby chrypka minęła? Pomóżcie...
22 lutego 2012 16:31 | ID: 749931
Czy chrypka na tle nerwowym, to nie wiem ale na pewno może być to związane z jakimś alergenem lub zbyt suchym i ciepłym powietrzem w domu. Słyszałam też o czymś podobnym w okresie grzewczym nawet wtedy, gdy grzejniki były lekko przykręcone a temperatura nie przekaraczała 19st C.
22 lutego 2012 16:34 | ID: 749935
No, już sama nie wiem. Całą zimę grzejniki są gorące, a chrypka miałaby dopiero teraz nas dopaść??? Alergii u nas brak, chłopcy mieli testy.
Chrypka zaczęła się, jak zaczęły się problemy w szkole i mały boi się iść do przedszkola. Dlatego tak mi się skojarzyło...
22 lutego 2012 16:45 | ID: 749941
Z nerwów może mieć także "nerwicę gardła" Wtedy czuje się ucisk w gadle i taką jakby "gulę" Rzecz bardzo nieprzyjemna, ale można ją wyleczyć.
Chrypkę może mieć także ze zbyt suchego powietrza w domu...
22 lutego 2012 16:49 | ID: 749942
Ja stawiam na grzejniki. Przecież mogło tak być, że cały okres grzewczy przetrzymał a teraz nastąpił przełom i organizm zaprotestował. Poza tym chyba niedawno Twój syn był chory? Może toi po chorobie...? Co na to lekarz? Na chrypkę są leki, bo moja mama je bierze ale u dzieci nie wiem co i jak. Chyba i tak pediatra zostanie do odwiedzenia ;)
22 lutego 2012 17:23 | ID: 749962
Poszłabym z nim do lekarza.
Może mieć suche gardło na przykład.
22 lutego 2012 17:42 | ID: 749965
Z nerwów może mieć także "nerwicę gardła" Wtedy czuje się ucisk w gadle i taką jakby "gulę" Rzecz bardzo nieprzyjemna, ale można ją wyleczyć.
Chrypkę może mieć także ze zbyt suchego powietrza w domu...
Własnie mały mówi, że ma taką gulę w gardle i nie może tego odkaszlnąć. Jutro raczej do szkoły nie pójdzie. Narazie płukamy gardło szałwią. jeśli chrypka do jutra nie przejdzie, idziemy do lekarza.
22 lutego 2012 17:45 | ID: 749967
Żanetko , to jest możliwe . Mam zawodowe problemy z krtanią , ale dolegliwości mocno się nasilają w sytuacjach stresowych . W nerwowej chwili potrafi mnie mocno zaboleć gardło mimo , że nic złego z nim się nie dzieje ...
22 lutego 2012 17:48 | ID: 749969
Żanetko , to jest możliwe . Mam zawodowe problemy z krtanią , ale dolegliwości mocno się nasilają w sytuacjach stresowych . W nerwowej chwili potrafi mnie mocno zaboleć gardło mimo , że nic złego z nim się nie dzieje ...
No i własnie tak przypuszczam, że to od tego stresu. A miał naprawdę ciężkie dni...
ja w sytuacjach stresowych tracę mowę i nie słychać mnie. Może to jednak od zdenerwowania???
22 lutego 2012 18:02 | ID: 749982
Żanetko , to jest możliwe . Mam zawodowe problemy z krtanią , ale dolegliwości mocno się nasilają w sytuacjach stresowych . W nerwowej chwili potrafi mnie mocno zaboleć gardło mimo , że nic złego z nim się nie dzieje ...
No i własnie tak przypuszczam, że to od tego stresu. A miał naprawdę ciężkie dni...
ja w sytuacjach stresowych tracę mowę i nie słychać mnie. Może to jednak od zdenerwowania???
też tak mam i jest to możliwe ...
22 lutego 2012 18:07 | ID: 749987
Rany! To faktycznie nieciekawie. Czy lekarz jest w stanie to zdiagnozować i stwierdzić co to za dolegliwość i jak ją leczyć?
22 lutego 2012 19:00 | ID: 750010
Rany! To faktycznie nieciekawie. Czy lekarz jest w stanie to zdiagnozować i stwierdzić co to za dolegliwość i jak ją leczyć?
No własnie nie wiem..... Chybva jutro wybiorę się do lekarza....Może zleci jakieś badania? Tylko jakie???
23 lutego 2012 20:31 | ID: 750836
Z nerwów może mieć także "nerwicę gardła" Wtedy czuje się ucisk w gadle i taką jakby "gulę" Rzecz bardzo nieprzyjemna, ale można ją wyleczyć.
Chrypkę może mieć także ze zbyt suchego powietrza w domu...
Własnie mały mówi, że ma taką gulę w gardle i nie może tego odkaszlnąć. Jutro raczej do szkoły nie pójdzie. Narazie płukamy gardło szałwią. jeśli chrypka do jutra nie przejdzie, idziemy do lekarza.
Ja miałam nerwicę gardła. To nic przyjemnego, ale po tabletkach mi przeszło... Niestety, gdy człowiek przez jakiś czas żyje w stresie problem powraca :(
24 lutego 2012 12:48 | ID: 751202
Jak najbardziej może być to na tle nerwowym Żaneto. Dzieci bardzo różnie odreagowują stres.
28 marca 2017 18:13 | ID: 1371745
Może spróbować z Helsi, nawilży gardło i będzie znacznie lepiej. U nas zawsze pomaga:)
28 marca 2017 20:20 | ID: 1371755
Może spróbować z Helsi, nawilży gardło i będzie znacznie lepiej. U nas zawsze pomaga:)
Niestey to chyba za mało...
U nas trzeba było innych leków, i długch spokojnych rozmów. Jednak nie jest łatwo rozwiązać takie problemy. Ale się udało, więc jest ok:)
1 kwietnia 2017 22:39 | ID: 1373120
Może spróbować z Helsi, nawilży gardło i będzie znacznie lepiej. U nas zawsze pomaga:)
Niestey to chyba za mało...
U nas trzeba było innych leków, i długch spokojnych rozmów. Jednak nie jest łatwo rozwiązać takie problemy. Ale się udało, więc jest ok:)
Ja z kolei mialam ciagle z rana duszacy kaszel, rano jak sie szykowalam do pracy to sie az czasami dusilam, tez mi lekarz najpierw dal leki na alergie, a to zadna alergia to po prostu stres, bo po godzinie przechodzilo. Wytlumaczylam lekarzowi o co chodzi , dal mi inny lek i problem znikna.
Dzieci tez bardzo przezywaja wszystko, wiec to moglo byc zwiazane ze stresem.
Jak wprowadza ta reforme w szkolach, zlikwiduja gimnazja to dzieciaczki i rodzice beda jeszcze bardziej zestresowani, nic dobrego z tego nie wyniknie, ani zadne zestresowane dziecko przeladowane niepotrzebnymi wiadomosciami nie bedzie zdrowe. Wspolczuje tym wszystkim dzieciom i rodzicom teraz, bo do jakiej szkoly wyslac po tej podstawowce potem dziecko jak nie wiadomo w jakim kierunku zmierza panstwo, na jakie zawody za pare lat beda zapotrzebowania, bo wiele mlodych ludzi pokonczylo szkoly i co .... i nic, nie wiedza co ze soba zrobic, teraz to i na prawo i na medycyne nie warto isc, administracja panstwowa .... SAMI KOLESIE, nauczyciel kiedys byl autorytetem a teraz to zawod bez przyszlosci.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.