Wczoraj byłam z Szymulkiem u pani doktor, ponieważ martwiło mnie jego pokasływanie, a do tego miałam wrażenie, że od kilku dni ma jakiś taki zmieniony głos, jakby chrypkę. Pani doktor zajrzała do gardełka i zdiagnozowała paskudną anginę. Stwierdziła, że najlepszy i najskuteczniejszy będzie antybiotyk, podawany dwa razy dziennie w zastrzykach. Nie zaleciła jednak podawanie żadnego probiotyku, mi też nie przyszło do głowy o to zapytać, a teraz sobie tak myślę, że chyba przy antybiotyku powinno się coś osłonowego podawać?
Podawany antybiotyk to Zinacef, dostaje go razem z chlorowodorkiem lidokainy. Mamy jeździć na zastrzyki przez 5 dni, rano i wieczorem.
Czy powinnam mu podawać coś osłonowego do tego? Zna się może ktoś?