Do dentysty czekałam 3 dni. Do ginekologa nie więcej niż miesiąc. Do alergologa podobnie.
A jak jest u Was?
16 września 2011 13:33 | ID: 638242
do gina ok tydzien
dentysta jak prywatnie to nawet za godzine.
reszta to nie wiem bo nie chodze do zadnego
16 września 2011 13:33 | ID: 638243
Do mojego dentysty trzeba czekać nawet 2-3m-ce!
16 września 2011 13:36 | ID: 638245
Jak do gina pójdę i piowiem, ze coś złego się dzieje itd. to natychmiast będę przyjęta. Ale jak uczciwie bym chciała sie zapisać to nie czekam wieków.
Z tego co pamiętam od ręki do chirurga i dermatologa udawało mi się dostać.
16 września 2011 13:36 | ID: 638246
Do dentysty i ginekologa nie czekam, do dermatologa zawsze minimum 2 tygodnie, a najlepsze było z ortopedą. Spadł mi gips z nogi, pojechaliśmy na pogotowie, nie chcieli mnie przyjąć, odesłali na oddział, tam powiedziano, że się tym nie zajmą i żebym poszła do przychodni, poszłam do przychodni to powiedzieli, że za trzy tygodnie będzie wolne miejsce. W takiej sytuacji! Rozwalił mi się gips, a oni kazali czekać trzy tygodnie! Chłopak porozmawiał z kimś znajomym w rejestracji i 20 min. później już byłam w gabinecie, ale dlaczego trzeba się było uciec w takiej sytuacji do znajomości?
16 września 2011 13:38 | ID: 638247
na tyle mam dobrze zedobra kumpela w rejestracji siedzie i wcisnie nas jak juz potrzeba wielka;)))
16 września 2011 13:38 | ID: 638248
dentysta 2-3 dni, ortodonta 1,5 miesiąca nawet do dwóch, gin koło tygodnia, kardiolog 3-4 dni (chodziłam w ciąży), diabetolog miesiąc - tyle moich doświadczeń ze specjalistami
16 września 2011 13:39 | ID: 638254
Czyli jak narazie nie jest tak źle. A często słyszy się opinie, że pół roku trzeba czekać.
Wiem, że u nas ciężko do urologa się dostać.
16 września 2011 13:43 | ID: 638265
Do alergologa czekam prawie dwa miesiące:((( Do dentysty chodzę prywatnie, ale z tego co słyszałam to około tygodnia. Do chirurga jest kolejka, ale mozna się dostać w ten sam dzień, jak ktoś bardzo potrzebuje.
16 września 2011 13:47 | ID: 638267
Czyli jak narazie nie jest tak źle. A często słyszy się opinie, że pół roku trzeba czekać.
Wiem, że u nas ciężko do urologa się dostać.
Aaa widzisz, bo ja nie sprecyzowałam swojej wypowiedzi. Ja do specjalistów to tylko prywatnie! Moja Babcia do kardiologa też za każdym razem od 5 do 6 miesięcy czekała i też zaczęliśmy z nią jeździc prywatnie, bo przez pół roku to umrzeć spokojnie można jak coś dolega :/
16 września 2011 13:53 | ID: 638272
To zależy do jakiego specjalisty - do ginekologa jak mam pilną sprawę to 2 dni, do alergologa umawiam się zawsze wcześniej ale czekałam za pierwszym razem 2 tygodnie, do dentysty chodzę prywatnie więc też umawiam się na taki dzień jaki mi pasuje. Najgorzej jest z neurologiem, kardiologiem i laryngologiem. Do kardiologa w zeszłym roku czekłam 7 miesięcy po czym okazało się, że lekarz zachorował i musiałam czekać jeszcze 3.
16 września 2011 13:56 | ID: 638275
Ja mam na myśli tych na NFZ.
16 września 2011 14:46 | ID: 638327
Najdłużej czekałam do ortopedy - 3 tygodnie, ale jak byłam w przychodni to słyszałam jak starsza kobieta chciała się umówić na rehabilitację i rejestratorka powiedziała jej, że do końca roku już nie ma miejsc :(
16 września 2011 14:58 | ID: 638334
Ja mam na myśli tych na NFZ.
No to do kardiologa w sumie 10 miesięcy.Do laryngologa zawsze ponad miesiąc. Do neurologa 2-3 miesiące.
16 września 2011 15:01 | ID: 638337
Ja mam na myśli tych na NFZ.
No to do kardiologa w sumie 10 miesięcy.Do laryngologa zawsze ponad miesiąc. Do neurologa 2-3 miesiące.
10 miesięcy! Jeśli człowiek jest poważnie chory, to wcześniej zejdzie z tego świata nim powie "Cześć Doktorku" w gabinecie lekarskim.
16 września 2011 15:01 | ID: 638338
Do ginekologa idę danego dnia-przyjmuje moja doktorowa wtorek,czwartek bez kolejki z tym,że jest to prywatny lekarz. Do laryngologa z młodą czekaliśmy 2 miesiące,do pulmonologa pół roku najbliższa wizyta do pediatry jak idziemy to pryzjmują nas od ręki.do dentysty dzwonie 2 dni wczesniej i bez problemu z tym,że przyjmuje 60 km od Lodzi ale to jeydny dentysta któremu ufam-robi syzbko i dobrze i nie bierze duzo.
16 września 2011 15:10 | ID: 638342
Ja mam na myśli tych na NFZ.
No to do kardiologa w sumie 10 miesięcy.Do laryngologa zawsze ponad miesiąc. Do neurologa 2-3 miesiące.
10 miesięcy! Jeśli człowiek jest poważnie chory, to wcześniej zejdzie z tego świata nim powie "Cześć Doktorku" w gabinecie lekarskim.
To niestety był jedyny lekarz u którego znalazłam termin na dany rok. W innych przychodniach nie było już miejsc :))))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.