Co was szokuje u kobiet w ciąży? - Forum

Nigdy nie paliłam,więc mnie z papierosem nikt nie zobaczy;)

Pić alkoholu w ciąży też nie zamierzam, bo dziecko/dzieci są dla mnie najważniejsze:)

Co do ubioru, to normalnie zaktywam brzuszek (a nie jest to wcale takie łatwe), choć na plaży chodziłam w bikini i nie wstydziłam się tego że jestem w ciąży. Inne kobiety i mężczyźni w ciąży nie byli i mieli większe brzuchy niż ja;)

Przeraza mnie papieros u przyszlej mamy ! co czuje to malenstwo , ktore jest bezbronne A to czesty obrazek na naszych ulicachNigdy nie palilam i nie wiem jak to jest jak sie chce palic ... o piciu mlodych mam nie wiem jak to okreslic

Papieros i alkohol w ciąży są dla mnie nie do pomyślenia...

Nie mogę patrzeć jak kobieta cieżarna pali papierosy jak to wstretnie wyglada, truję dziecko, a jesli chodzi o odsłonięty brzuszek to też tego nie mogę ścierpieć wiadomo na plaży ok ale w miescie idąc sobie chodnikiem czy w kościele to juz wielka przesada by paradować krótką bluzką.

a więc tak, mnie szokuje:

* ciężarna paląca papierosy (sama paliłam i w dniu kiedy dowiedziałam się o ciąży rzuciłam bo dla  mnie to było jasne i oczywiste)

* pijąca alkohol (ale to raczej patologiczne przypadki)

* ciężarna ubierająca się jak... kobieta lekkich obyczajów a widziałam takie kilka razy, mega wysokie obcasy, mini takie  że ledwo tyłek zakrywa i całkowicie odsłonięte plecy, do tego ostry makijaż... to wsyzstko wygląda obrzydliwie ;/

* kobieta w ciąży która chodzi na solarium bądź opala się na słońcu, ja rozumiem, usiąść w półcieniu, pospacerować po słoneczku, ale leżeć plackiem kilka godzin z wystawionym brzuchem? No to już dla mnie jest chore ;/

A mnie nie tylko co szokuje a denerwuje to jest jak kobieta  w ciazy o siebie nie dba...

Palenie papierosów i picie alkoholu, agresywne zachowanie. Kiedyś w lokalu byłam świadkiem jak dziewczyna w ciąży rzuciła butelką z piwem w inną dziewczynę.

Nie będę oryginalna jak napiszę, że papieros i alkohol w ręku ciężarnej kobiety to po prostu dla mnie nie do pomyślenia!

szkoda tych dzieciaczków.. juz sa narażone na dym papierosowy... brak słów co za nieodpowiedzialność

Byłam palaczką przed jedną i drugą ciążą ale planująć je pierwsza rzecz to rzuceni fajek, dziwi mnie gdy kobiety nia maja pieniędzy a nadal palą, ja wolałam coś maleństwu kupić, ja bym takie mamuśki udusiła, później palą przy dziecku w domu

to ja z innej beczki, u mnie siosstra czy to w pierwszej czy w drugiej ciazy-z fajka zawsze.

wiec sie przyzwyczailam

osobiscie ja nie palilam ale na sylwka lampke winka wypilam

Nie będę oryginalna:

PALENIE PAPIEROSÓW!!!!!

Mnie szokuje to, że kobiety w ciąży nie potrafią zadbać o siebie, że palą, piją:((( Żal...

aaaa no i "dbanie o linie"... moja sąsiadka, bardzo inteligentna zresztą, w ciąży postanowiła się odchudzać... aż w 7 miesiącu wylądowała w szpitalu bo dzidziuś już chciał wychodzić...

tego nie slyszalam ..hahhah

patologia

picie i palenie w ciąży ... daleko przykładu szukać nie musiałam siostra męża całą ciążę przepaliła :/ a na moim osiedlu sama patologia mieszka ciąża piwko fajka w ręku i maluch biegający dookoła smutne to strasznie :( co do ubioru sama na plaży w bikini chodziłam ale plaża to plaża :) na ulicę wychodzę w tunikach lub w dłuższych bluzkach z brzuchem na wierzchu mogę sobie w domu pochodzić!

Papieros, alkohol u kobiety w widocznej ciąży powinien być zgłaszany i powinien wchodzić już kurator czy ktoś inny, kto interesuje się prawami dziecka! Ostre - ale to moje zdanie. Gdy sobie pomyślę o tych bezbronnych maluszkach, które niekiedy muszą cierpieć przez bezmyślność swojego inkubatora (bo matką to trudno nazwać) to robi mi się tak strasznie przykro.... Sama znam kobietkę, która uznała, że skoro paliła przed ciążą to w ciąży musi konttynuować, bo naczytała się o szkodliwości nagłęgo odstawienia... Ludzka głupota nie zna granic!!! Sama kiedyś paliłam. Rzuciliśmy z mężem przed ślubem, gdy dotarło do nas, że po ślubie przyjdzie czas na dzieci. On rzucił dla towarzystwa a ja w trosce o Maleństwo. 3 lata przed planowaną ciążą należy rzucić palenie, by nie musieć się aż tak bardzo martwić o zdrowie dziecka...

Jeśli chodzi o ubrania - tu z osądzaniem jestem bardziej ostrożna, bo sama podczas ciąży (2 z rzędu) kupiłam 2 pary spodni i jedną bluzkę. Żal mi było pieniędzy, bo wolałam zainwestować w lepszą wyprawkę niż wyszukane stroje ciążowe. Czasem też było mi widać kawałek brzuszka i non stop pociągałam z bluzkę w dół...

Czytam tak wszystkie wpisy

I ciekawe każdy ma pogląd.

Ja przed ciąZA paliłam papierosy , ale gdy się dowiedziałam że jestem w ciąży , rzuciałam, przestałam palić.

Było to ciężkie, ale dałam radę.

Alkoholu nie piłam.

Po urodzeniu córy zaczłam palić , ALE U NAS W DOMU SIĘ NIE PALI I PRZY CÓRCE TEŻ NIE PALIMY, I PRZESTRZEGAMY ŻEBY NIE PALIĆ,

Ale alkohol w ciąży  nigdy.

J a mam szwagierkę która piła w ciąży, bo mówiła że jej

Ale udawało się

się chce, jak to kobiete w ciąży ma zachcianki.Mówię ja nie wziełam alkoholu do ust przez całe 9 misięcy i dopóki karmiłam dziecko piersią,

WKurza mnie to jak idzie kobieta w zaawansowanej ciąży z gołym brzuszkiem i z petem w ręku.

ja zawsze się maskowałam. zakrywałam brzuszek a było to trudne bo przed ciążą warzyłam 40 km , a w ciąży przytyłam prAwie 40 km to jest bardzo duża.

U kobiety w ciąży nic mnie nie wkurza.

Jedna z moich koleżanek jadła mydło,

druga słoninę,ja snikersy,których nienawidzę

Ja jadłam boczek z grilla i lody sorbet oraz ciasto drożdżowe i rodzynki w czekoladzie BLE! Wszystko to w ciąży. Właściwie w 2 ciążach pod rząd więc trochę to trwało. Rodzina zdążyłą się przyzwyczaić. Teraz miałam zły miesiąc. Ja naprawdę nienawidzę tych rzeczy (aż mnie ciarki przechodzą) a tu tak:

Siostra zaprosiła nas na grilla i co? "BOczek Ci kupiłam - specjalnie dla Ciebie bo lubisz"

Teściowa po ostatnim obiedzie w niedzielę: "Chcecie lody?" Pewnie... poszła, nałożyła. Przyniosła mężowi i sobie tiramisu Grycana a mi - SORBETY cytrynowe - fuuuu bo lubię

Najlepiej jednak u mojej mamy... Dzwoni wczoraj. Mówi - przyjedź jak dziewczynki położysz to ciasta drożdżowego zabierzesz bo z 2 porcji upiekłąm. Ja jej na to, że mamo - nie lubię. Ona zdziwiona, bo jak to - 3 lata prawie jadłąm kilogramami... Poddałą się, stwierdziła, że zamrozi za to zaraz krzyczy - to przyjedź chociaż po rodzynki w czekoladzie bo dla Ciebie w Lidlu nakupiłam kilka paczek!