27 września 2009 21:41 | ID: 56568
27 września 2009 21:56 | ID: 56574
kiedy trafiłam z moim Adrianem trzylatkiem do okulisty, to cała procedura wkrapiania atropiny odbyła się dopiero w gabinecie. Nie musiałam robić tego wcześniej. Zresztą do tej pory tak mamy wszystko na miejscu, przy wizycie. Wiem,że oprócz zamazanego obrazu pojawia się światłowstręt dopóki krople nie przestaną działać.
27 września 2009 23:13 | ID: 56596
28 września 2009 07:55 | ID: 56614
5 kwietnia 2019 15:57 | ID: 1444052
można się męczyć z atropiną ale można też pomęczyć się zdobywając cyklopentolat żeby oszczędzić sobie a przede wszystkim dziecku stresu
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.