jak ubierać 4 miesięczne dziecko na spacery jak jest taka pogoda?? gdy jest upalnie bo praży słońce (temp. ok 15 st. c) ale wieje delikatny witr??
22 kwietnia 2011 06:52 | ID: 498557
Witaj :)
Miałam dzisiaj załozyc podobny watek, ale mnie ubiegłas:)
Powiem szczerze, zawsze miałam z tym problemy...Zawsze.
Mowi sie, ze dziecko powinno miec jedna warstwę wiecej niz dorosły...
Ja małej zakładam jeszcze cieniutkie rajstopki pod spodenki... ale dzisiaj bede sie zastanawiac..
Bluzka z dlugim rekawkiem i lekka kurteczka..
Mała nie byla jak do tej pory zgrzana..
Mysle ze najlepszym sposobem jest ubieranie na cebulke, tak, aby w razie co, moznaby było sciagnac warstwę..
22 kwietnia 2011 06:52 | ID: 498558
Najlepiej mi sie zdaje ubierać dzieci na cebulke ja tak ubierałam swoje dziecko czyli wartwami w razie czego możesz zdjać lub bardziej ubrać dziecko jak pododa sie zmienia.
22 kwietnia 2011 08:35 | ID: 498611
Jedną wartswę więcej niż sobie. Taka jest zasada.
22 kwietnia 2011 08:44 | ID: 498624
no tak zasady zasadami, niby to wszystko wiem a i tak zawsze się boję
ubierać apaszkę?? spocony...nie ubiore, to wieje po szyjce
ubrać kurteczkę?? czy tylko bluzę, przeciez w polarze mu będzie ciepło, ale wieje...
o masakra ja na prawdę nie wiem jak Go ubierać, a żeby tego było masło rodzice przeżywaja że za zimno mu będzie , a jak im przetłumaczyć, że lepsze dla niego trochę zmarznąć niż przegrzewać, co mam wrażenie jednak ciagle robię
aj, ratunkuuu
22 kwietnia 2011 08:46 | ID: 498628
ja jowke ubralam dzis tak; body na krotki rekaw, bluzeczna na dlugi, rajstopki cienkie i leginsy
kurtka , apaszka , i cieniutka czapeczka....no i buty baletki a w buzke -nionio
22 kwietnia 2011 08:50 | ID: 498632
no tak zasady zasadami, niby to wszystko wiem a i tak zawsze się boję
ubierać apaszkę?? spocony...nie ubiore, to wieje po szyjce
ubrać kurteczkę?? czy tylko bluzę, przeciez w polarze mu będzie ciepło, ale wieje...
o masakra ja na prawdę nie wiem jak Go ubierać, a żeby tego było masło rodzice przeżywaja że za zimno mu będzie , a jak im przetłumaczyć, że lepsze dla niego trochę zmarznąć niż przegrzewać, co mam wrażenie jednak ciagle robię
aj, ratunkuuu
"Dziadki" zawsze trochę przesadzają z tym ubieraniem :) A przegrzanie czasem gorsze od lekkiego zahartowania :)
Jak mój mały miał kilka m-cy, to do wózka podchodziły starsze babki i twierdziły, że za lekko ubrany.
Ale był piersią karmiony, miał przeciwciała, że jako niemowlak nigdy nawet nie był przeziębiony!
Uważam,że najlepszy ten sposob na cebulke, a jak wychodziło słoneczko i przygrzewało, to ściągałam z niego kolejne fraczki :)
A dziś uważam, że w dresikach może iść i już rezygnuję z rajstopek na rzecz podkolanówek
22 kwietnia 2011 08:55 | ID: 498636
Najlepiej mi sie zdaje ubierać dzieci na cebulke ja tak ubierałam swoje dziecko czyli wartwami w razie czego możesz zdjać lub bardziej ubrać dziecko jak pododa sie zmienia.
Ja robię tak samo. Ta metoda najlepiej się sprawdza. Oprócz tego zakładam córce zawsze jeden rękaw więcej niż sobie.
22 kwietnia 2011 09:30 | ID: 498662
ja małego wczoraj na podworek ubralam w body na dlugi rekaw, spodenki, skarpetki i czapeczke i mu to wystarczyło bo i tak caly sie spocil a pozatym zawsze mu nogi kocykiem jeszcze przykrywam
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.