Mąż wszedł ,w piątek ,ze szpitala ,czuł się dobrze ,ale wieczorem już wglądał dośc blado ,mślałam przejdzie ,w niedzielę wieczorem ,już leżałam ja ,z gorączkom ,torsjami ,i biegunkom ,no i Mati ,gdzie on nigdy niechorował tylko że on niema gorączki ,dzisiaj już leży teśc ,ratunku ,co robic ,wmiotypowstrzymałam ,ale niemogę powstrzymac biegunki ,była już smecta ,węgiel-no i nic