Oddział dziecięcy szpitala powiatowego w Braniewie pełen jest małych pacjentów. Dzieci chorują na biegunkę i na zapalenie płuc.
— Mamy pełne obłożenie — mówi Hanna Piotrowska, ordynator oddziału dziecięcego w braniewskim szpitalu. — Jednak w przypadku kolejnych zachorowań znajdą się jeszcze wolne łóżka. W takich chwilach widać, że oddział dziecięcy w Braniewie musi funkcjonować.
Braniewiak
To jak to jest z tą naszą "służbą" zdowia? Jak trzeba iść do lekarza - to kolejka kilka miesięcy, albo nawet lat. Jak do szpitala - to okazuje się, że są przepełnione. Czy w Polsce mamy za mało placówek, a może za bardzo chorujemy? Jak to jest z nami i naszym zdrowiem?