Pewna para z Australii straciła córkę - dziewczynka zmarła krótko po urodzeniu. Obecnie mają trzech synów.
Chcą jednak wynagrodzić sobie stratę córki kolejną dziewczynką: "Wiemy, że ona w żaden sposób nie zastąpi nam zmarłej córki, ale chcemy mieć szansę wychowania dziewczynki, której teraz nie mamy". W tym celu poddali się zapłodnieniu in vitro. Okazało się, że kobieta dzięki temu spodziewa się bliźniaków - jednak płci męskiej. Małżeństwo zdecydowało się zabić swoje poczęte dzieci. "Uważamy, że naszym prawem jest wybór płci. To niedorzeczne, że nie możemy tego zrobić!" - twierdzą małżonkowie. Prawo pozwala tam bez większych problemów na zabicie dziecka do 24 tygodnia ciąży. Później wymagana jest zgoda 2 lekarzy.
W Australii prawo zabrania wyboru płci dziecka przy in vitro. Dlatego postanowiła poddać się zabiegowi w USA, gdzie istnieje możliwość zamówienia sobie dziecka w "określonej konfiguracji" w zależności od prawa stanowego.
źródło: DailyMail.co.uk / Fronda.pl