Aborcja to nie fikcja, to smutna rzeczywistość . Jak możemy przeczytać oprócz podziemia aborcyjnego ( które się rozwija w Polsce coraz bardziej ), Polki mogą korzystać z dużej dostępności tego typu zabiegu w krajach sąsiednich: w Niemczech, Czechach, Słowacji czy też w Wielkiej Brytanii czy Holandii. Jak się wylicza szacunkowo każdego roku po wprowadzeniu nowych ustaw 30-40 tys. Polek wyjeżdża za granicę, żeby przerwać ciążę. Jak pisze Gazeta Wyborcza Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,8291934,30_40_tys__Polek_wyjezdza_za_granice__zeby_przerwac.html#ixzz0xbeWNpyg W czwartek w Sejmie Balicki (poseł niezrzeszony) i Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny organizują społeczne wysłuchanie na temat turystyki aborcyjnej. - Będziemy rozmawiać o tym jakie są efekty funkcjonującej bardzo restrykcyjnej ustawy o planowaniu rodziny, ochrony płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - mówił w TOK FM Balicki. Oceniał, że ustawa jest zła, bo sprzyja działaniu podziemia aborcyjnego. - Nie jest tak, że jest mniej aborcji - podkreślał. - Ona jest łatwa, ale wiąże się to z upokorzeniem, zagrożeniem zdrowotnym dla kobiet. Balicki przytaczał wyliczenia, z których wynika, że Polki jadą przerwać ciążę za granicę. - Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która co roku monitoruje sprawozdania rządowe z realizacji ustawy, szacuje, że wyjazdów do innych krajów jest mniej więcej 30-40 tysięcy rocznie - mówił. - Trudno jest dokładnie zliczyć, bo na szczęście w tych klinikach nikt nie pyta o narodowość. Jedyne co jest dla Polek istotne, to że w przeciwieństwie do obywatelek tych krajów, muszą płacić za zabieg - Stan prawny na dzień dzisiejszy : Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. dotyczy zasad obowiązujących przy planowaniu rodziny , ochrony płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży Ustawa delegalizuje aborcję poza 3 przypadkami (zagrożenia życia lub zdrowia matki, nieodwracalnego ciężkiego uszkodzenia płodu oraz gdy istnieje podejrzenie, że ciąża jest wynikiem czynu zabronionego). Ustawa nie przewiduje żadnych kar dla kobiet poddających się aborcji, lecz jedynie dla lekarza. Statystyki rządowe ( dane: Sprawozdanie Rady Ministrów z wykonywania w roku 2001 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku oraz raport Ministerstwa Zdrowia za rok 2002) 1980 r .....-140 000 1982 r......-120 000 / 140 000 zabiegów 1984 r......-120 000 / 140 000 zabiegów 1986 r......-120 000 / 140 000 zabiegów 1988 r......-120 000 / 140 000 zabiegów 1990 r......-100 000 / 120 000 zabiegów 1992 r......- 60 000 zabiegów 1994 r......- poniżej 20 000 zabiegów 1996 r......- poniżej 20 000 zabiegów 1998 r......- poniżej 20 000 zabiegów 2000 r......- poniżej 20 000 zabiegów 2002 r......- poniżej 20 000 zabiegów ( tabela- podziemie1 )] Liczba dokonanych w 1997 r. zabiegów przerywania ciąży wyniosła 3047. Czyli -: w warunkach legalności, także na życzenie, w dobrych warunkach sanitarnych i bezpłatnie. Mając na uwadze powyższe fakty szacujemy liczbę nielegalnych aborcji w przedziale 7-13 tys. rocznie. Według statystyk rządowych, liczba nielegalnych zabiegów przerywania ciąży jest niewielka (52 w 1997 r., 55 w 1998 r., 62 w 1999 r., 83 w 2000 r., 60 w 2001 r.)1. http://www.npr.prolife.org.pl/podziemie.h