Dwa razy droższy pobyt przy łóżku dziecka - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

13 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 6821

ULA

Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47 . Posty: 6183 IP:

2010-08-03 09:28:17

3 sierpnia 2010 09:28 | ID: 264474

Szpital dziecięcy w Olsztynie podniósł opłaty za towarzyszenie choremu dziecku. Do tej pory doba pobytu z noclegiem na łóżku kosztowała 7 złotych, a z wykorzystaniem dostawki 5 złotych. Od początku lipca ceny wynoszą odpowiednio 15 i 10 złotych.
Szpital dziecięcy w Olsztynie podniósł opłaty za towarzyszenie choremu dziecku. Do tej pory doba pobytu z noclegiem na łóżku kosztowała 7 złotych, a z wykorzystaniem dostawki 5 złotych. Od początku lipca ceny wynoszą odpowiednio 15 i 10 złotych.
Zastępca dyrektor szpitala dziecięcego w Olsztynie tłumaczy, że opłaty te mają zrekompensować zużywaną przez rodziców wodę oraz energię. Z drugiej strony rodzice przebywając z dzieckiem odciążają personel szpitala...
http://zdrowie.wm.pl/Drozszy-pobyt-przy-lozku-dziecka,100480 Co sądzicie o uzasadnieniu tych opłat? Ile Wy płaciliście przebywając w szitalu ze swoim maluchem?

1
usunięty użytkownik

2010-08-03 09:39:09

3 sierpnia 2010 09:39 | ID: 264479

To bardzo przykre, ze tak się utrudnia rodzicom opiekę nad malcem w szpitalu. Tak, jak piszesz Ulu, rodzic odciąża przecież w dużej mierze personel, będąc ze swoim dzieckiem podczas choroby, a i maluch lepiej znosi pobyt w szpitalu. Ja na szczęście nie byłam jeszcze w takiej sytuacji, ale szwagierka dwa razy była z synkiem w szpitalu w Grudziadzu i z tego, co wiem nic nie płaciła. Musiała tylko ieć swój koc i rzeczy.
2
Alina63

Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 . Posty: 18946

2010-08-03 09:56:30

3 sierpnia 2010 09:56 | ID: 264487

dzieci z biedniejszych rodzin będą w szpitalu same , zdane na opiekę personelu i bogatszych rodziców . Woda , którą zużywają rodzice owszem kosztuje . Jeśli chodzi o dodatkowe koszty związane z użyciem prądu - mam wątpliwości . Powinny być wprowadzone opłaty dobrowolne ...
3
usunięty użytkownik

2010-08-03 10:09:49

3 sierpnia 2010 10:09 | ID: 264493

Nie wiem jak podejść do tematu - nie mam doświadczenia z hospitalizacją Młodego więc trudno mi się wypowiadać. Oczywiście rodzic "mieszkający" w szpitalu zużywa energię elektryczną i wodę, ale jak tylko odwiedza szpital to też zużywa a płacić nie musi. Z drugiej strony na pewno odciąża personel medyczny ale przecież jest tam nie dla pracy ale z własnego wyboru więc nie wydaje mi się to za zbyt dobry argument. Są szpitale gdzie płacić nie trzeba, a są takie gdzie te stawki są dużo wyższe niż w Olsztynie.
Mój mężczyzna nr 2
4
sysia12

Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 . Posty: 4439

2010-08-03 10:17:46

3 sierpnia 2010 10:17 | ID: 264495

odpukać narazie obyło się bez wizyt nocnych w szpitalu ale to troche niesprawiedliwe bo nie każdego rodzica będzie stać na to i dziecko zostanie samo,szkoda że nie biorą pod uwage samopoczucia małych pacjentów
5
anetka31

Zarejestrowany: 29-12-2009 09:40 . Posty: 479

2010-08-03 10:26:08

3 sierpnia 2010 10:26 | ID: 264496

Z ekonomicznego punktu widzenia(dla szpitala) jest to zrozumiałe.NFZ pokrywa tylko koszty pobytu dziecka w szpitalu,nie opiekuna.Gdyby nie było opłat za pobyt opiekuna to w skali miesiąca zebrała by się niezła sumka z takiego oddziału,która obciążała by budżet szpitala.Z drugiej strony jak wspomniała Alina63 przez te opłaty wiele dzieci jest skazanych na samotny pobyt w szpitalu. Moja ciotka kilkakrotnie przebywała u nas w szpitalu z dziećmi.Z tego co wiem nie płaciła za swój pobyt.Albo spała na jednym łóżku z dzieckiem albo siedziała na krześle (spała na nim również).Wiem,że tylko w przypadku gdyby korzystała z posiłków musiała by płacić. Kila lat temu ta sama ciotka będąc w szpitalu z dzieckiem w Białymstoku,musiała płacić za nocleg,za pobyt w ciągu dnia nie.Tak więc jak nie zostawała na noc to nic nie płaciła. Kiedyś też jedna z moich ciotek była z dzieckiem w szpitalu klinicznym(może z 6-7 lat temu)i nie pobierano od niej opłat za pobyt dzienny ale nie było można "nocować" więc na noc przenosiła się do hotelu. Myślę,że opłata w wysokości nawet 15 zł za dobę w szpitalu jest bardziej ekonomiczna i bycie z dzieckiem przez cały czas, niż wynajmowanie pokoju na noc i pozostawienie dziecka na noc samego.Oczywiście dla kogoś kogo na to stać.
6
anetka31

Zarejestrowany: 29-12-2009 09:40 . Posty: 479

2010-08-03 10:34:42

3 sierpnia 2010 10:34 | ID: 264497

Wyżej napisałam nawet 15 zł ale to tylko w porównaniu z wynajęciem pokoju w hotelu na noc.
w
7
anetka31

Zarejestrowany: 29-12-2009 09:40 . Posty: 479

2010-08-03 10:40:07

3 sierpnia 2010 10:40 | ID: 264498

anetka31 napisał 2010-08-03 10:34:42
Wyżej napisałam nawet 15 zł ale to tylko w porównaniu z wynajęciem pokoju w hotelu na noc.
Myślę,że taka opłata jak już jest powinna wynosić 5 zł.Wiem,że i nawet taka suma dla kogoś może być duża.
8
usunięty użytkownik

2010-08-03 15:34:20

3 sierpnia 2010 15:34 | ID: 264698

My płaciliśmy 10zł za dobę + wyżywienie
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
9
kasia89tn

Zarejestrowany: 06-12-2009 20:26 . Posty: 288

2010-08-03 21:27:34

3 sierpnia 2010 21:27 | ID: 264870

Raz byłam z Mateuszem w szpitalu i nic za to nie płaciłam (mały miał wówczas nieco ponad miesiąc) - spałam w fotelu. Potem przenieśli nas do izolatki, żeby "maleństwo nie złapało w szpitalu nic więcej" i tam ja dostałam nawet oddzielne łóżko. Dlatego nie mogę narzekać na "nasz" szpital
http://mama-ka.blogspot.com
10
usunięty użytkownik

2010-08-04 09:29:41

4 sierpnia 2010 09:29 | ID: 265036

Ekonomia nie ma tu nic do rzeczy. Sredni rachunek miesięczny za prąd rodziny 6 osobowej z piekarnikiem i kuchnią elektryczna + niezliczona ilość sprzętu dodatkowego to 190zł miesięcznie woda 150 zł co daje nam 340zł. Czyli 11.33 dziennie tylko która matka (ojciec) da radę to zużyć podczas swojego pobytu. Należy także odliczyć czas poświęcony dziecku (czyli spokojniejszą jego psychikę co przyspiesza leczenie) także dotychczasowe stawki były jak najbardziej uzasadnione. Te teraźniejsze to bandytyzm i złodziejstwo.
11
cocilla

Zarejestrowany: 19-02-2010 08:09 . Posty: 106

2010-08-04 09:32:12

4 sierpnia 2010 09:32 | ID: 265037

Mój synek leżał w tym szpitalu kiedy miał 6 tyg. Ja oczywiście nocowałam tam z nim na kosmicznie niewygodnej polówce za 7zł/doba. Nie było mozliwości pozostawienia go tam na noc, bo karmię piersią, zresztą nawet gdybym karmiła butlą to i tak bym go nie zostawiła, bo piguły zaglądały do dzieci leżących bez rodziców tylko gdy trzeba było je karmić, a tak mogły drzeć się do bólu (dzieci, nie piguły). Rozumiem, że pielęgniarek jest kilka, a dzieci kilkanaście na oddziale, ale tym bardziej nie należy utrudniać rodzicom kontaktu z dziećmi, bo de facto to oni się dziećmi zajmują odciążając personel. Inna historia to płatny parking pod szpitalem. Mąż zostawił tam fortunę odwiedzając nas, bo pierwsza godzina kosztuje 5zł, każda nast. chyba 2zł. Nas te wydatki nie zrujnowały, ale jest sporo rodzin, dla których jest to poważne obciążenie, zwłaszcza gdy dziecko lezy długo w szpitalu.
12
motylek85

Zarejestrowany: 16-07-2009 12:52 . Posty: 288

2010-08-04 09:32:34

4 sierpnia 2010 09:32 | ID: 265038

tiaa jak zwykle utrudnienia, moim zdaniem nie powinno wogóle pobierać takich opłat od rodziców którzy chcą wspomagać swoje pociechy... A teraz w TV puszczają takie super reklamy propagujące rodzenie dzieci :) jak tak sobie przyszła mama poczyta o utrudnieniach to się jej odechce wszystkiego ;)
13
beata

Zarejestrowany: 15-04-2008 11:41 . Posty: 461

2010-08-04 23:25:44

4 sierpnia 2010 23:25 | ID: 265781

Odpowiedź na #12
ja miałam taką przyjemnośc leżenia z dzieckiem 2 razy w szpiatlu dziecięcym i powiem że dwa tygodnie jak sie leży to jest juz suma więc po 10 czy 15 zł to lekka przesada.jęśli o prądzie mowa to tv jest płatne same w sobie natomiast lampa działa po południu do ciszy nocnej,więc z tym pradem to różnie ,chociąz są mamy które przywożą ze soba czajniki itp.Ja lezłam na zakaźnym oddz z dzieckiem i tam personel jest w miare ok bo nie wszyscy..... ale lekarze są dostępni przyjemni bardzo wdzięczna jestem dla dr Sucharskiej,polecam kobieta do rany przyłozyć .ma podejście do dzieci nie jest nerwowa a to bardzo ważne .Moj synek na jej widok od razu koszulkę zadzierał do badania beż płaczu .Panie pielęgniarki są różne jak wszędzie ale idzie żyć w symbiozie podczas pobytu w zamkniętej sali. nie wyobrażam pozostawić małe dziecko bez opieki skoro w nocy przychodzą dawac kroplówki ,lekarstwa... po drugie jest to cena umowna za pobyt ,bo w regulaminie nie ma słowa na temat opłat,dlatego te pieniądze są przeznaczane na zakup np mikrofalii do podgrzewania mleka czy jedzenia rodzicom ,itp rzeczy ,jakieś modernizacje oddziału.

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Dwa razy droższy pobyt przy łóżku dziecka - Forum

Wątek: Dwa razy droższy pobyt przy łóżku dziecka