12 lipca 2010 11:21 | ID: 248919
12 lipca 2010 11:23 | ID: 248922
12 lipca 2010 11:25 | ID: 248927
12 lipca 2010 12:17 | ID: 249008
12 lipca 2010 12:19 | ID: 249013
30 grudnia 2010 00:01 | ID: 364702
No nie tak nie można podchodzić do tematu.
Moim zdaniem to jedno łączy się z drugim. Mam zaprzyjaźnioną rodzinę w której wszyscy są otyli.
Ich problemem jest to, że oprócz tego że mało się ruszają to jeszcze jedzą niezdrowo. A wiadomo po takim posiłku niczego się człowiekowi nie chce, w międzyczasie pojawiają się słodycze i inne przekąski.
Gdyby zamiast tego wyszli na spacer to zapewne po przekąskę nikt by nie sięgnął. Błędne koło.
24 lutego 2011 13:48 | ID: 429099
No nie tak nie można podchodzić do tematu.
Moim zdaniem to jedno łączy się z drugim. Mam zaprzyjaźnioną rodzinę w której wszyscy są otyli.
Ich problemem jest to, że oprócz tego że mało się ruszają to jeszcze jedzą niezdrowo. A wiadomo po takim posiłku niczego się człowiekowi nie chce, w międzyczasie pojawiają się słodycze i inne przekąski.
Gdyby zamiast tego wyszli na spacer to zapewne po przekąskę nikt by nie sięgnął. Błędne koło.
Uwarunkowania genetyczne też robią swoje....
24 lutego 2011 14:13 | ID: 429135
Mojej córce to raczej nie grozi
Nie usiedzi spokojnie 2 minut...
24 lutego 2011 15:18 | ID: 429179
Mojej córce to raczej nie grozi
Nie usiedzi spokojnie 2 minut...
Aniu u mnie jest tak samo moim dzieciom to nie grozi
25 lutego 2011 06:02 | ID: 429783
Pamietam jak w zeszlym roku bylismy na wakacjach.
Niedaleko naszego osrodka, byla kolonia.
I byłam przerazona - wiekszosc dzieci, to dzieci otyle, z nadwaga. Az mnie podkusiło i zapytalam wlascicieli co to za kolonia. Ot normalna, nie zadne wczasy zdrowotne. Szczerze? poczatkowo pomyslałam, ze to moze jakas kolonia połaczona z odchudzaniem, ale nie...
Brak ruchu to jedno, złe odzywianie to drugie. Duza ilosc cukrow i weglowodanow jakie spozywaja dzieci jest po prostu przerazajaca.
Kazdy sobie chyba zdaje sprawe, ze w dzisiejszych czasach, no rodzice musza zarabiac, zostawiaja przez to jakies drobne dzieciom na jedzenie. A szkołach co mozna kupic - paczki, ciastka, chipsy - no i kanapki.
No oczywiscie sa przypadki otylosci, gdy sa wynikiem choroby, ale z tym tez trzeba walczyc.
Przykre to wszystko co sie dzieje.
25 lutego 2011 14:35 | ID: 430364
Weszłam na ten wątek po to, aby napisać, że rozeszłam się na boki tu i ówdzie.
I na tym przykładzie mogę napisać, że przyczyną takiego czegoś jak grubość jest dieta bogata w słodycze i brak ruchu
( o tym, że u mnie w rodzinie genetyka też robi swoje, nie wspomnę;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.