Grześ napisał 2010-04-20 07:48:30
Grześ napisał 2010-04-19 20:18:08
Zwracam się z gorącą prośbą o pomoc dla Malwinki, o wpłaty na leczenie. Nikogo do wpłat nie zmuszam, bardzo błagam o pomoc, proszę, ale niech każdy postąpi według swego serca i sumieniaWedług lekarzy, którzy przeprowadzili operację w krasnostawskim szpitalu Malwina ma raka żołądka i guza wielkości małej piłeczki; nastąpiły też przerzuty. Powyższy szpital nie posiada oddziału onkologicznego, więc dziś postarałem się o upoważnienie z podpisem Malwiny i pieczątką ordynatora OIOM-u. Teraz czkam na wynik histopatologii i zamierzam do zrobienia kopii opisu z przeprowadzenia operacji [polegała jedynie na sprawdzeniu co jest] oraz kopii historii hospitalizacji. Miejscowi lekarze dają niewielkie szanse na przeżycie. Szukam dobrego oddziału onkologicznego zarówno publicznego jak i prywatnego. Nie znam kosztów leczenia i zamierzam podać konto, na które chętni mogliby wpłacać pieniądze. Bardzo bym prosił wszystkich o pomoc, żeby Malwinka mogła żyć, żebym nie stracił bardzo bliskiej mi osoby.
Przed chwilą przyszli moi znajomi, że niejaka Dorotka jest onkologiem w Lublinie, i umie podejść po ludzku do pacjentów oraz zna wszelkie procedury załatwiania spraw w sposób delikatny. A nie daleko mnie mieszka jej kuzynka. Porozmawiam z nią i poproszę o numer telefonu... Wiecie jak bardzo podnieśli mnie na duchu...
Malwince ...
