Wymioty, biegunka.. niby nie takie straszne ale bardzo dokuczliwe.. Dzień wyrwany z życiorysu! A tu trzeba działać.. nie można sobie pozwolić na wolne. Ale nie można nic jeść.. osłabienie totalne..
Jak działacie gdy Was takie choroby dopadną?
Jak pomóc dziecku by się nie męczyło?
Kiedy udać się do lekarza?