zwyrodnienie kręgosłupa
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Chciałabym zapytać czy może ktoś z Was lub z rodziny ma taki problem. Otóż moja mama po wielu mmiesiącach męczącego bólu głowy poszła do neurologa. Po badaniach okazało sie, że ma zwyrodnienie kregosłupa od kregów c3do c7. Czyli cały odcinek szyjny. Wynikiem tego był właśnie ten bół głowy, reki oraz ucisk na tchawicy przez co spanie na wznak było całkowicie niemożliwe. Po wielu zastrzykach dostała skierowanie na rehabilitację (dopiero 28lutego). Tak pytam, czy może ktoś z Was wie jak złagodizć ból- szcególnie całej ręki. Moja mama cały czas jest na tabletkach przeciwbólowych na receptę, bo ból jest nie do zniesienia.
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Mojemu tacie rehabilitacja nie pomogła i nadal przyjmuje leki przeciwbólowe. On również ma ciągły ból głowy spowodowany uciskiem kręgów szyjnych, ale dokładnie nie wiem których.
Ja mam , ale odcinek lędzwiowy Twoja mama może się z tym borykać bo to paskudny odcinek Dobrze, że leki przeciwbólowe pomagają, bo mnie tylko zabiegi Zobaczysz co powie neurolog, ale napewno zleci szczegółowe badania Powinna pojechać do sanatorium z dobrą bazą zabiegową Mnie bardzo pomogło
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Ja od wielu wielu lat (20-30lat) mam zwyrodnienia kręgów piersiowych. Stąd powtarzający się co pewien czas ból pod lewą łopatką. Nic nie pomaga ani sanatorium, ani rehabilitacja (najczęśćiej diodinamic). Trwa to ok. tygodnia (na tebletkach przeciwbólowych) przechodzi i na kilka tygodni spokój. Moje zapobieganie to ciepło (nawet w lecie chodze w kamizelce aby nie "zawiało" ) i nie przeciążanie. Jak robię w ogródku to godzinkę, odpoczynek i po południu znów chwilę. A ból łapie z niewiadomego powodu.
Ja od wielu wielu lat (20-30lat) mam zwyrodnienia kręgów piersiowych. Stąd powtarzający się co pewien czas ból pod lewą łopatką. Nic nie pomaga ani sanatorium, ani rehabilitacja (najczęśćiej diodinamic). Trwa to ok. tygodnia (na tebletkach przeciwbólowych) przechodzi i na kilka tygodni spokój. Moje zapobieganie to ciepło (nawet w lecie chodze w kamizelce aby nie "zawiało" ) i nie przeciążanie. Jak robię w ogródku to godzinkę, odpoczynek i po południu znów chwilę. A ból łapie z niewiadomego powodu.
Mnie łapie taki ból na wysokości łopatek Strasznie to uciążliwe Lekarz też mi powiedział, żeby nie przewiało i ubierać się ciepło
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Ja od wielu wielu lat (20-30lat) mam zwyrodnienia kręgów piersiowych. Stąd powtarzający się co pewien czas ból pod lewą łopatką. Nic nie pomaga ani sanatorium, ani rehabilitacja (najczęśćiej diodinamic). Trwa to ok. tygodnia (na tebletkach przeciwbólowych) przechodzi i na kilka tygodni spokój. Moje zapobieganie to ciepło (nawet w lecie chodze w kamizelce aby nie "zawiało" ) i nie przeciążanie. Jak robię w ogródku to godzinkę, odpoczynek i po południu znów chwilę. A ból łapie z niewiadomego powodu.
Mnie łapie taki ból na wysokości łopatek Strasznie to uciążliwe Lekarz też mi powiedział, żeby nie przewiało i ubierać się ciepło
A jaki jest ten ból? Ja najpierw czuję, że zaczyna, później taki świdrujący (jakby szpila kuła) co kilka sekund. Z biegiem czasu przerwy są coraz krótsze. Mnie też pomaga jak położę się na termoforze. Najgorsze jest to, że nie ma różnicy czy chodzę czy leżę, czasem cała noc w bólu. Tabletki zmieniam, ostatnio APAP mi dopasował.
Ja od wielu wielu lat (20-30lat) mam zwyrodnienia kręgów piersiowych. Stąd powtarzający się co pewien czas ból pod lewą łopatką. Nic nie pomaga ani sanatorium, ani rehabilitacja (najczęśćiej diodinamic). Trwa to ok. tygodnia (na tebletkach przeciwbólowych) przechodzi i na kilka tygodni spokój. Moje zapobieganie to ciepło (nawet w lecie chodze w kamizelce aby nie "zawiało" ) i nie przeciążanie. Jak robię w ogródku to godzinkę, odpoczynek i po południu znów chwilę. A ból łapie z niewiadomego powodu.
Mnie łapie taki ból na wysokości łopatek Strasznie to uciążliwe Lekarz też mi powiedział, żeby nie przewiało i ubierać się ciepło
A jaki jest ten ból? Ja najpierw czuję, że zaczyna, później taki świdrujący (jakby szpila kuła) co kilka sekund. Z biegiem czasu przerwy są coraz krótsze. Mnie też pomaga jak położę się na termoforze. Najgorsze jest to, że nie ma różnicy czy chodzę czy leżę, czasem cała noc w bólu. Tabletki zmieniam, ostatnio APAP mi dopasował.
Ciągłego bólu nie mam, ale jak pochodzę to jest taki rozpychający plecy na całej szerokości okolic łopatek Tabletki mi nie pomagają więc nie biorę po co mam się truć Sanatorium mi pomogło Borowina jest super
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 05:57
- Posty: 567
Zwyrodnienia kręgosłupa to niestety bolesna przypadłość - wiem to, bo u mnie żaden odcinek kręgosłupa nie jest w porządku, w każdym coś mam zdeformowane. A w odcinku szyjnym skoliozę... efekt pracy biurowej i wielogodzinnego siedzenia z pochyloną głową. Półtora roku temu przeszłam rehabilitację: gimnastyka, balneologia, hydromasaże i normalny masaż. Planuję niedługo wybrać się do lekarza po skierowanie na następną, bardzo chciałabym dostać również krioterapię. Często zdarza się, że coś mnie boli i muszę sobie jakoś wtedy radzić. Tylko w ostateczności sięgam po doustne środki przeciwbólowe, zazwyczaj stosuję maści rozgrzewające. Również i te silniejsze, Ketanol, na receptę.
A z moich doświadczeń z rehabilitacja kręgosłupa:
- sama rehabilitacja nie od razu daje odczuwalne skutki, ja skończyłam już wszystkie ćwiczenia, kapiele, masaże, a wyraźnej poprawy wcale nie było widać, to przyszło dopiero po pewnym czasie (ok. 3 tygodnie),
- po zakończonej rehabilitacji trzeba kontynuować ćwiczenia - postarać się zapamiętać jak najwięcej ćwiczeń przerabianych z terapeutką, a potem samemu powtarzać je w domu,
- rehabilitacja, jeżeli była skuteczna, też nie wystarczy na długo, jeżeli przebrnęłyśmy przez pierwszą, zaczynajmy wkrótce starać się o ponowną - jeżeli decydujemy się na rehabilitację w ramach świadczeń NFZ, musimy liczyć się z tym, że od zarejestrowania się, już na samą rehabilitację, do rozpoczęcia zabiegów upłynie trochę czasu (w moim przypadku były to dwa miesiące).
Oprócz tego warto zmienić niedobre przyzwyczajenia. Kiedyś bardzo lubiłam spać z głową wysoko, na miękkich poduchach, teraz sypiam na niewielkiej poduszeczce, specjalnie kupionej w sklepie terapeutycznym. W pracy, przy biurku, staram się siedzieć wyprostowana, jeżeli muszę pochylić głowę, np. nad jakimś drobno pisanym tekstem, to jak najkrócej. Moja praca to również częste delegacje, wiele czasu spędzam w samochodzie - kiedyś lubiłam lekko pochyłą pozycję oparcia, którą teraz zmieniłam na całkowicie wyprostowaną. Zarówno na fotelu przy biurku w pracy, jak i na fotelu w samochodzie mam maty masujące kręgosłup.
A do tego znajduję więcej czasu na basen. Pływanie na prawdę znakomicie wpływa na kręgosłup. Kiedyś dużo pływałam, należałam do sekcji, startowałam w zawodach. Później trochę się zapuściłam, ale ostatnio staram się chodzić regularnie, dwa razy w tygodniu.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Moja mama nie ma możliwości chodzenia na basen. Dodatkowo pracuje fizycznie i w pracy tej nie da wyeliminowac się dźwigania czy innych ciężkich czynności. neurolog stwierdził, że kręgosłup w odcinku szyjnymjest w tragicznym stanie. A może sanatorium? Nie mam pojęcia. Moja mama strasznie cierpi!
Moja mama nie ma możliwości chodzenia na basen. Dodatkowo pracuje fizycznie i w pracy tej nie da wyeliminowac się dźwigania czy innych ciężkich czynności. neurolog stwierdził, że kręgosłup w odcinku szyjnymjest w tragicznym stanie. A może sanatorium? Nie mam pojęcia. Moja mama strasznie cierpi!
Praca fizyczna i w dodatku ciężka może powodować nasilające sie bóle Mama powinna starać się o rentę Jeżeli mama pracuje może wyjechać do sanatorium bezpłatnie i nie musi czekać 1,5 roku Zakręcić się skutecznie koło tego Musi pójść na zwolnienie lekarskie Dobry lekarz poprowadzi mamę odpowiednio
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Moja mama nie ma możliwości chodzenia na basen. Dodatkowo pracuje fizycznie i w pracy tej nie da wyeliminowac się dźwigania czy innych ciężkich czynności. neurolog stwierdził, że kręgosłup w odcinku szyjnymjest w tragicznym stanie. A może sanatorium? Nie mam pojęcia. Moja mama strasznie cierpi!
Praca fizyczna i w dodatku ciężka może powodować nasilające sie bóle Mama powinna starać się o rentę Jeżeli mama pracuje może wyjechać do sanatorium bezpłatnie i nie musi czekać 1,5 roku Zakręcić się skutecznie koło tego Musi pójść na zwolnienie lekarskie Dobry lekarz poprowadzi mamę odpowiednio
neurolog i ortopeda stwierdzili,że mama kwalifikuje się na rentę. ma straszny ten kregosłup, a ma 55 lat
Moja mama nie ma możliwości chodzenia na basen. Dodatkowo pracuje fizycznie i w pracy tej nie da wyeliminowac się dźwigania czy innych ciężkich czynności. neurolog stwierdził, że kręgosłup w odcinku szyjnymjest w tragicznym stanie. A może sanatorium? Nie mam pojęcia. Moja mama strasznie cierpi!
Praca fizyczna i w dodatku ciężka może powodować nasilające sie bóle Mama powinna starać się o rentę Jeżeli mama pracuje może wyjechać do sanatorium bezpłatnie i nie musi czekać 1,5 roku Zakręcić się skutecznie koło tego Musi pójść na zwolnienie lekarskie Dobry lekarz poprowadzi mamę odpowiednio
neurolog i ortopeda stwierdzili,że mama kwalifikuje się na rentę. ma straszny ten kregosłup, a ma 55 lat
Powinna już skorzystać z długiego zwolnienia, rehabilitacji i to będzie podstawa do pójscia na rentę Natomiast ZUS może mame skierować na 28 dni turnus rehabilitacyjny bezpłatny i może składac dokumenty na rentę
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
oby ta rehabilitacja pomogla !
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Moja mama nie ma możliwości chodzenia na basen. Dodatkowo pracuje fizycznie i w pracy tej nie da wyeliminowac się dźwigania czy innych ciężkich czynności. neurolog stwierdził, że kręgosłup w odcinku szyjnymjest w tragicznym stanie. A może sanatorium? Nie mam pojęcia. Moja mama strasznie cierpi!
Praca fizyczna i w dodatku ciężka może powodować nasilające sie bóle Mama powinna starać się o rentę Jeżeli mama pracuje może wyjechać do sanatorium bezpłatnie i nie musi czekać 1,5 roku Zakręcić się skutecznie koło tego Musi pójść na zwolnienie lekarskie Dobry lekarz poprowadzi mamę odpowiednio
neurolog i ortopeda stwierdzili,że mama kwalifikuje się na rentę. ma straszny ten kregosłup, a ma 55 lat
Powinna już skorzystać z długiego zwolnienia, rehabilitacji i to będzie podstawa do pójscia na rentę Natomiast ZUS może mame skierować na 28 dni turnus rehabilitacyjny bezpłatny i może składac dokumenty na rentę
a jak można starać się o taki turnus?
Moja mama nie ma możliwości chodzenia na basen. Dodatkowo pracuje fizycznie i w pracy tej nie da wyeliminowac się dźwigania czy innych ciężkich czynności. neurolog stwierdził, że kręgosłup w odcinku szyjnymjest w tragicznym stanie. A może sanatorium? Nie mam pojęcia. Moja mama strasznie cierpi!
Praca fizyczna i w dodatku ciężka może powodować nasilające sie bóle Mama powinna starać się o rentę Jeżeli mama pracuje może wyjechać do sanatorium bezpłatnie i nie musi czekać 1,5 roku Zakręcić się skutecznie koło tego Musi pójść na zwolnienie lekarskie Dobry lekarz poprowadzi mamę odpowiednio
neurolog i ortopeda stwierdzili,że mama kwalifikuje się na rentę. ma straszny ten kregosłup, a ma 55 lat
Powinna już skorzystać z długiego zwolnienia, rehabilitacji i to będzie podstawa do pójscia na rentę Natomiast ZUS może mame skierować na 28 dni turnus rehabilitacyjny bezpłatny i może składac dokumenty na rentę
a jak można starać się o taki turnus?
Muszę zapytać koleżankę, ale wydaje mi się, że po kilu zwolniech lekarskich ZUS sam kieruje na poprawienie zdrowia Należy przez te procedury przejść Mama powinna pójść na zwolnienie lekarskie już teraz nie do pracy, bo te bóle mogą narastać
- Zarejestrowany: 12.11.2021, 10:21
- Posty: 25
- Zarejestrowany: 23.05.2012, 20:36
- Posty: 159
Ja też potrzebowałam rezonansu magnetycznego na szybko bo miałam duże problemy z kręgosłupem. Badanie robiłam w radiomedica, tam przede wszystkim bardzo dokładnie zrobisz rezonans w https://radiomedica.pl/