Uwaga na szkodliwe składniki w kosmetykachAmerykańska organizacja Campaign for Safe Cosmetics nie tak dawno opublikowała na swoich stronach wyniki badań składu różnych kosmetyków. Jak się okazało wiele z nich zawiera w szkodliwe, wręcz niebezpieczne składniki.
W programie telewizyjnym Dzień Dobry TVN wywiązała się dyskusja na temat raportów organizacji Campaign fof Safe Cosmetics, dotyczących bezpieczeństwa kosmetyków. Okazuje się, że producenci kosmetyków nie podają pełnej listy składników na
opakowaniach swoich produktów. Ponadto w składzie wielu kosmetyków wykryto ołów lub związki rakotwórcze.
Czy istnieją bezpieczne kosmetyki?
W grupie bezpiecznych kosmetyków znajdują się
kosmetyki ekologiczne, dermokosmetyki apteczne oraz produkty własne, przy czym trzeba zaznaczyć, że nie każdy kosmetyk z wymienionych grup jest bezpieczny. Przykładem mogą być
kosmetyki sprzedawane w aptekach, które z dermokosmetykami nie mają nic wspólnego – nie są hipoalergiczne, a w swoim składzie zawierają konserwanty. Podobnie jest w kosmetykami uchodzącymi za ekologiczne. Aby mieć niemalże 100% pewność, że dany kosmetyk jest bezpieczny musi posiadać na opakowaniu znak/ certyfikat:
- DEMETER
- COSMEBIO
- ECOCERT
- BDIH (Bundesverband Deutscher Industrie und Handelsunternehmen)
- AIAB (Associazione Italiana per l’Agricoltura Biologica)
Produkty opatrzone jednym z powyższych znaków są produktami ekologicznymi. Niejednokrotnie posiadają specjalnie opracowane dozowniki, dzięki którym nie wprowadzamy bakterii do produktu oraz krótsze daty ważności, niż
kosmetyki naszpikowane konserwantami.
wp.pl
Drogie Panie to dla naszego dobra wiedzieć o tych oznaczeniach !!!