Witam, błagam o pomoc. Moja córka 4 lata, we wrześniu poszła do przedszkola.Najpierw było posikiwanie w majtki,to minęło.Zaczęły się poranne wymioty,głównie po wejściu do przedszkola, bez ostrzeżenia. Byłam z nią u pediatry, nie widzi powodów medycznych tego zachowania. Miała katar, myślałam, że to przez niego.Teraz kataru nie ma, lekko pokasłuje jeszcze. Zawsze była nadwrażliwa na zapachy. Nie weim co mam robić, czy ona robi to specjalnie by nie zostać w przedszkolu?Czy to nerwowe?Nic wcześniej nie mówi, że ją mdli czy brzuszek boli. Proszę o pomoc.