Zapraszam wszystkich do pogaduszek w VIII częsci naszego ulubionego wątku.
18 lipca 2013 22:50 | ID: 990424
My dziś w kinie byliśmy na World War Z. Oczywiście Mąż wybierał ;) Później drobne zakupy i też wycieńczona jakaś taka jestem.
Objadłam się Monster Munchami i mi jakoś tak ciężko. Z pełnym żołądkiem jak spać pójdę, to mi się zombiaki jak nic przyśnią, tak się na nie w filmie napatrzyłam.
Spać iść nie mogę, bo karkówka na jutrzejszy obiad w piekarniku siedzi. Czytać miałam ale mi się nie chce.
18 lipca 2013 22:54 | ID: 990429
My dziś w kinie byliśmy na World War Z. Oczywiście Mąż wybierał ;) Później drobne zakupy i też wycieńczona jakaś taka jestem.
Objadłam się Monster Munchami i mi jakoś tak ciężko. Z pełnym żołądkiem jak spać pójdę, to mi się zombiaki jak nic przyśnią, tak się na nie w filmie napatrzyłam.
Spać iść nie mogę, bo karkówka na jutrzejszy obiad w piekarniku siedzi. Czytać miałam ale mi się nie chce.
Aniu a mąż miał wyjeżdżać, to coś się zmieniło??
18 lipca 2013 22:56 | ID: 990431
Witajcie wieczorowa pora, obiad mieliśmy dziś o 22, brak mi czasu na wszystko. W domu mam taki bałagan, ze szok. Nie wiem kiedy to ogarne, może w niedziele uda mi się co nieco porobic.
18 lipca 2013 23:01 | ID: 990437
My dziś w kinie byliśmy na World War Z. Oczywiście Mąż wybierał ;) Później drobne zakupy i też wycieńczona jakaś taka jestem.
Objadłam się Monster Munchami i mi jakoś tak ciężko. Z pełnym żołądkiem jak spać pójdę, to mi się zombiaki jak nic przyśnią, tak się na nie w filmie napatrzyłam.
Spać iść nie mogę, bo karkówka na jutrzejszy obiad w piekarniku siedzi. Czytać miałam ale mi się nie chce.
Aniu a mąż miał wyjeżdżać, to coś się zmieniło??
Szkoda gadać :) Mąż miał wyjeżdżać i wyjechał. A na drugi dzień wrócił. Na wiertni coś inna ekipa popsuła i jego ekipa nie miała tam nic do roboty przez najbliższe dni, więc ich do domów wysłali.
18 lipca 2013 23:02 | ID: 990440
My dziś w kinie byliśmy na World War Z. Oczywiście Mąż wybierał ;) Później drobne zakupy i też wycieńczona jakaś taka jestem.
Objadłam się Monster Munchami i mi jakoś tak ciężko. Z pełnym żołądkiem jak spać pójdę, to mi się zombiaki jak nic przyśnią, tak się na nie w filmie napatrzyłam.
Spać iść nie mogę, bo karkówka na jutrzejszy obiad w piekarniku siedzi. Czytać miałam ale mi się nie chce.
Aniu a mąż miał wyjeżdżać, to coś się zmieniło??
Szkoda gadać :) Mąż miał wyjeżdżać i wyjechał. A na drugi dzień wrócił. Na wiertni coś inna ekipa popsuła i jego ekipa nie miała tam nic do roboty przez najbliższe dni, więc ich do domów wysłali.
To ostro!
A i zapomniała bym, jakie Ty już włoski długie masz :)
18 lipca 2013 23:03 | ID: 990441
Witajcie
weszłam pogłosować na dzieciaczki
głowa mnie boli
już chyba jestem za stara na naukę i mózg mi dymi
18 lipca 2013 23:03 | ID: 990443
Znikam Kochane!
SPokojnej nocki Wam życzę, ja odlatuję, do spisania.
18 lipca 2013 23:03 | ID: 990444
My dziś w kinie byliśmy na World War Z. Oczywiście Mąż wybierał ;) Później drobne zakupy i też wycieńczona jakaś taka jestem.
Objadłam się Monster Munchami i mi jakoś tak ciężko. Z pełnym żołądkiem jak spać pójdę, to mi się zombiaki jak nic przyśnią, tak się na nie w filmie napatrzyłam.
Spać iść nie mogę, bo karkówka na jutrzejszy obiad w piekarniku siedzi. Czytać miałam ale mi się nie chce.
Aniu a mąż miał wyjeżdżać, to coś się zmieniło??
Szkoda gadać :) Mąż miał wyjeżdżać i wyjechał. A na drugi dzień wrócił. Na wiertni coś inna ekipa popsuła i jego ekipa nie miała tam nic do roboty przez najbliższe dni, więc ich do domów wysłali.
To ostro!
A i zapomniała bym, jakie Ty już włoski długie masz :)
A bo ja je zapuszczam ;)
18 lipca 2013 23:11 | ID: 990455
a ja sobie od sasiadki wrociła. mąz spi Jowka tez.
18 lipca 2013 23:12 | ID: 990459
a ja sobie od sasiadki wrociła. mąz spi Jowka tez.
O której to się do domu wraca
18 lipca 2013 23:12 | ID: 990460
a ja sobie od sasiadki wrociła. mąz spi Jowka tez.
O której to się do domu wraca
he he a no jeszcze pozwolenie miałam
18 lipca 2013 23:17 | ID: 990464
a ja sobie od sasiadki wrociła. mąz spi Jowka tez.
O której to się do domu wraca
he he a no jeszcze pozwolenie miałam
A no jak pozwolenie było, to oki
18 lipca 2013 23:18 | ID: 990465
Paweł z rana na grzybki jedzie. bede suszyc o ile cosik nazbiera
19 lipca 2013 01:21 | ID: 990478
Uciekam na kac vegas 3 :)
19 lipca 2013 05:25 | ID: 990480
19 lipca 2013 06:35 | ID: 990481
19 lipca 2013 07:08 | ID: 990484
Cześć:) kawka wypita, śniadanie zjedzone, dzieci jeszcze śpią także luz mam. jak zwykle wyjadałam sól z paluszków i się takim ziarenkiem zakrztusiłam. normalnie ból nie do wytrzymania. szok, kaszel, katar wymioty, wytrzeszcz oczu, masakra. powoli dochodzę do siebie;/
19 lipca 2013 07:38 | ID: 990488
siedzę sobie z Szymonkiem i kawke pije.reszta śpi
19 lipca 2013 07:54 | ID: 990494
siedzę sobie z Szymonkiem i kawke pije.reszta śpi
cześć,
ja sobie sama siedzę i kawę piję. dzieci śpią a mąż w pracy. pośniadaniu zabieramy się z moimi rodzicami na działkę,mężul dojedzie.
19 lipca 2013 08:02 | ID: 990503
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.