Zapraszam wszystkich do pogaduszek w VIII częsci naszego ulubionego wątku.
9 sierpnia 2013 19:59 | ID: 1000487
na życzenie męża upiekłam sernik z jogurtów greckich wg. przepisu naszej Ewuni , będzie do weekendowej kawy ...
Jak ja Wam zazdroszczę tego pieczenia bo ja nie lubię ciast piec a chętnie bym zjadła... Robię takie bez pieczenia np.3Bit
mąż bardzo lubi moje ciasta , nie mam więc wyjścia i piekę mu od czasu do czasu ...
ciekawa jestem tego sernika z tyj jogurtow...
jest pyszny - na prawdę . Upiekłam dzisiaj drugi raz i będę wracała do tego przepisu ...
sprobuje i ja
dodałam do niego kilka kropli olejku cytrynowego . Moja rodzina nie chce już innego sernika , a serniki uwielbiają ...
9 sierpnia 2013 20:23 | ID: 1000488
na życzenie męża upiekłam sernik z jogurtów greckich wg. przepisu naszej Ewuni , będzie do weekendowej kawy ...
Jak ja Wam zazdroszczę tego pieczenia bo ja nie lubię ciast piec a chętnie bym zjadła... Robię takie bez pieczenia np.3Bit
mąż bardzo lubi moje ciasta , nie mam więc wyjścia i piekę mu od czasu do czasu ...
ciekawa jestem tego sernika z tyj jogurtow...
jest pyszny - na prawdę . Upiekłam dzisiaj drugi raz i będę wracała do tego przepisu ...
sprobuje i ja
dodałam do niego kilka kropli olejku cytrynowego . Moja rodzina nie chce już innego sernika , a serniki uwielbiają ...
No to bardzo się cieszę, że serniczek smakuje. Piszę już z domku, fajnie się wraca do domu
9 sierpnia 2013 20:26 | ID: 1000489
na życzenie męża upiekłam sernik z jogurtów greckich wg. przepisu naszej Ewuni , będzie do weekendowej kawy ...
Jak ja Wam zazdroszczę tego pieczenia bo ja nie lubię ciast piec a chętnie bym zjadła... Robię takie bez pieczenia np.3Bit
mąż bardzo lubi moje ciasta , nie mam więc wyjścia i piekę mu od czasu do czasu ...
ciekawa jestem tego sernika z tyj jogurtow...
jest pyszny - na prawdę . Upiekłam dzisiaj drugi raz i będę wracała do tego przepisu ...
sprobuje i ja
dodałam do niego kilka kropli olejku cytrynowego . Moja rodzina nie chce już innego sernika , a serniki uwielbiają ...
No to bardzo się cieszę, że serniczek smakuje. Piszę już z domku, fajnie się wraca do domu
wszędzie dobrze, a w domu najlepiej . Ja w tym roku odpoczywam w domu i na prawdę jest mi bardzo dobrze ...
9 sierpnia 2013 20:30 | ID: 1000490
a ja sie chyba ide kapac
9 sierpnia 2013 20:39 | ID: 1000492
9 sierpnia 2013 20:49 | ID: 1000493
smacznego Alu . A u mnie za oknem znowu impreza się zaczyna . Mam już dość tych imprez , kolejna noc w tym tygodniu będzie z przebojami ....
9 sierpnia 2013 21:09 | ID: 1000494
smacznego Alu . A u mnie za oknem znowu impreza się zaczyna . Mam już dość tych imprez , kolejna noc w tym tygodniu będzie z przebojami ....
U nas mamuy sąsiada, który imprezuje kilka razy w tygodniu. Czasem i do 5 rana... Krzyki, śpiewy, wrzaski...Aż Męża ruszyło i powiedział, że ciut cisszej nie zawadzi, bo normalni ludzie w tygodniu pracują, i chcą się wyspać;) Pomogło:) od środy mamy ciszę błogą i można otworzyć okno w nocy:)
9 sierpnia 2013 21:12 | ID: 1000495
smacznego Alu . A u mnie za oknem znowu impreza się zaczyna . Mam już dość tych imprez , kolejna noc w tym tygodniu będzie z przebojami ....
U nas mamuy sąsiada, który imprezuje kilka razy w tygodniu. Czasem i do 5 rana... Krzyki, śpiewy, wrzaski...Aż Męża ruszyło i powiedział, że ciut cisszej nie zawadzi, bo normalni ludzie w tygodniu pracują, i chcą się wyspać;) Pomogło:) od środy mamy ciszę błogą i można otworzyć okno w nocy:)
ja uwagi nie zwrócę bo mieszkam na parterze i po prostu się boję . Mogę najwyżej zadzwonić na policję . W ubiegłą noc policja ich zgarmęła - dzisiaj znowu głośno ...
9 sierpnia 2013 21:20 | ID: 1000497
a my przed tv.
9 sierpnia 2013 21:21 | ID: 1000498
Dobry;) jeżdziłam dziś kombajnem z małżem;) i pierwszy raz zobaczyłam żywego lisa na żywo:D niestety Oskar chory. wymiotuje i ma rozwolnienie, nic nie je a wody tylko parę łyków, jutro idę z nim do lekarza;/
9 sierpnia 2013 21:21 | ID: 1000499
9 sierpnia 2013 21:22 | ID: 1000500
Dobry;) jeżdziłam dziś kombajnem z małżem;) i pierwszy raz zobaczyłam żywego lisa na żywo:D niestety Oskar chory. wymiotuje i ma rozwolnienie, nic nie je a wody tylko parę łyków, jutro idę z nim do lekarza;/
miałam to z Jowka rok czy dwa lata temu jakos;/
9 sierpnia 2013 21:25 | ID: 1000504
smacznego Alu . A u mnie za oknem znowu impreza się zaczyna . Mam już dość tych imprez , kolejna noc w tym tygodniu będzie z przebojami ....
U nas mamuy sąsiada, który imprezuje kilka razy w tygodniu. Czasem i do 5 rana... Krzyki, śpiewy, wrzaski...Aż Męża ruszyło i powiedział, że ciut cisszej nie zawadzi, bo normalni ludzie w tygodniu pracują, i chcą się wyspać;) Pomogło:) od środy mamy ciszę błogą i można otworzyć okno w nocy:)
ja uwagi nie zwrócę bo mieszkam na parterze i po prostu się boję . Mogę najwyżej zadzwonić na policję . W ubiegłą noc policja ich zgarmęła - dzisiaj znowu głośno ...
Sąsiadka kiedyś dzwoniła po policję, bo nie można było wytrzymać.... A na drugi dzień tak samo imprezowali.... Szkoda słów..Mąż zwrócił (dość dosadnie!) uwagę i nawet jak imprezują to można to wytrzymać, bo jest w miarę cicho.
9 sierpnia 2013 21:26 | ID: 1000505
u mnie intensywny dzień. Robiłam przecier ogórkowy, potem pojechałam na pole, wyrwałam dwa wiadra buraczków i je właśnie skończyłam gotować. Jutro obiorę, zetrę i w słoiki:)
Poza tym dostałam propozycję pracy, takiej o jakiej myślałam...Odpowiedź mam dać jutro...
9 sierpnia 2013 21:26 | ID: 1000506
Dobry;) jeżdziłam dziś kombajnem z małżem;) i pierwszy raz zobaczyłam żywego lisa na żywo:D niestety Oskar chory. wymiotuje i ma rozwolnienie, nic nie je a wody tylko parę łyków, jutro idę z nim do lekarza;/
miałam to z Jowka rok czy dwa lata temu jakos;/
no coś pmiętam, i co jej wtedy było?
9 sierpnia 2013 21:28 | ID: 1000507
Dobry;) jeżdziłam dziś kombajnem z małżem;) i pierwszy raz zobaczyłam żywego lisa na żywo:D niestety Oskar chory. wymiotuje i ma rozwolnienie, nic nie je a wody tylko parę łyków, jutro idę z nim do lekarza;/
miałam to z Jowka rok czy dwa lata temu jakos;/
no coś pmiętam, i co jej wtedy było?
Daj smectę, orsalit i jak masz to lacidofil, albo inne kapsułki osłonowe. Tak cz ęsto organizm reaguje na gorączkę za oknem...
9 sierpnia 2013 21:31 | ID: 1000510
Dobry;) jeżdziłam dziś kombajnem z małżem;) i pierwszy raz zobaczyłam żywego lisa na żywo:D niestety Oskar chory. wymiotuje i ma rozwolnienie, nic nie je a wody tylko parę łyków, jutro idę z nim do lekarza;/
miałam to z Jowka rok czy dwa lata temu jakos;/
no coś pmiętam, i co jej wtedy było?
Daj smectę, orsalit i jak masz to lacidofil, albo inne kapsułki osłonowe. Tak cz ęsto organizm reaguje na gorączkę za oknem...
nic nie mam z tego.. mam tylko nadzieję, że to nic poważnego i że nie wylądujemy w szpitalu.
9 sierpnia 2013 21:32 | ID: 1000511
Przeszła u nas mega burza,teraz zbiera się na kolejną i ma tak lać przez cały weekend,z jednej strony dobrze bo powietrze się schłodzi,siostra na jutro zaplanowała impreze urodzinową Wiktora i pewnie z grilla nic nie wyjdzie.
9 sierpnia 2013 21:32 | ID: 1000512
9 sierpnia 2013 21:32 | ID: 1000513
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.