Może i ciekawy, ale jak zwykle w tego typu tekstach- generalizowanie.
Tak, jak w tamtych czasach dużo było kobiet grubych, tak i teraz dużo jest kobiet szczupłych, zgrabnych, z talią. Procentowo może trochę się to zmieniło, bo inne mamy nawyki żywieniowe, więcej zawodów- ale nie uważam, że należy od razu mówić o wszystkich kobietach, jak o "babochłopach".
Może przydałby się ironiczny artykuł o zniewieściałych mężczyznach? O tym, że gotują, piorą, sprzątają, wychowują dzieci, noszą długie włosy i kolczyki, poskarżyć się lecą do mamusi? Że zamiast mięśni hodują piwne brzuszki?
Bezsens- nie wszystkich da się zgeneralizować. Zmieniły się nam obyczaje, zmieniły się pewne nawyki, mężczyźni z kobietami coraz częściej żyją jako partnerzy, model, kiedy mężczyzna zarabiał na trzech etatach, a kobieta była w domu gosposią otoczoną gromadką dzieci- odszedł w niepamięć.
Ale artykułu o mężczyznach to już pewnie byś nie przytoczył?