Scisły post (Popielec i W.Piątek) raz do syta 2 x podjeść. U nas wygląda tak(rano jak zwykle płatki z mlekiem, na obiad po 2 naleśniki, na kolację tyle ile kto potrzebuje (np. śledzie, sałatka bezmięsna, gotowany swojski ser , chleb suchy) tak było dziś. Jutro na obiad zrobię jajka sadzone z pieczonymi ziemniakami, kolacja-już wg ochoty. W czwartek miałam zupę pomidorową z makaronem (syn lubi i przyjechał w tym dniu). W święta też szału nie ma{ upiekę kaczkę z jabłkami a na popołudniową kawke jedziemy do rodziny. Syn poszedł na nabożeństwo mnie dokucza kręgosłup i nie poszłam. Byłam rano na "śpiewaniu Psalmów"