Zguba - Forum - Familie.pl

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

17 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 1079

Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779 IP:

2009-12-13 22:52:17

13 grudnia 2009 22:52 | ID: 91587

Co zdarzyło Ci się zostawić w taksóce lub w autobusie? Dziś na moim dyżurku kobieta zostawiła dziecko w taksówce...

1
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2009-12-13 22:55:02

13 grudnia 2009 22:55 | ID: 91589

O nie jak można zostawić dziecko..... szok.... Ja nie jeżdżę taksówkami i autobusami... to nie zosatwiam nic... hehehe...
2
Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779

2009-12-14 00:12:07

14 grudnia 2009 00:12 | ID: 91601

Zapomniała ot co.Wszyscy wysiedli,kierowca na odglos zamykanych drzwi odjechał nie odwracając głowy,a dziecko zostało
3
usunięty użytkownik

2009-12-14 09:12:55

14 grudnia 2009 09:12 | ID: 91642

ja kiedyś zostawiłam czapkę i rękawiczki w aucie, którym jechałam na stopa.
Chwała temu co bez gniewu idzie...
4
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2009-12-14 10:13:43

14 grudnia 2009 10:13 | ID: 91662

dziecko zostawić w taksówce??? No ja sobie tego jednak nie wyobrażam
5
Katianka

Zarejestrowany: 21-11-2009 21:05 . Posty: 2636

2009-12-14 12:30:35

14 grudnia 2009 12:30 | ID: 91831

Dosyć często jeżdżę taxi lub autobusem jeszcze niczego nie zostawiłam, ale najbardziej pilnuję rękawiczek i parasolki bo to mogę zostawić.
6
usunięty użytkownik

2009-12-14 12:42:09

14 grudnia 2009 12:42 | ID: 91839

nagminnie zostawiam gdzieś parasolki ale żeby dziecko... jakoś sobie nie potrafie tego wyobrazić
idą święta, idą święta :)
7
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2009-12-14 19:28:56

14 grudnia 2009 19:28 | ID: 92163

Chyba ze tych dzieci miała kilkanaścioro i było jak z kevinem w nawiązaniu do postu o swiątecznych powtórkach;)
Słońce wstało zwariowało...
8
usunięty użytkownik

2009-12-14 19:35:41

14 grudnia 2009 19:35 | ID: 92169

Isabelle napisał 2009-12-14 19:28:56
Chyba ze tych dzieci miała kilkanaścioro i było jak z kevinem w nawiązaniu do postu o swiątecznych powtórkach;)
Już zapowiadali ten film, więc będziemy mogli sobie przypomnieć jak się gubi dzieci.
Śniegu po pachy, smacznej kiełbachy! Uśmiechu kupe, rózgi na pupe... ;D
9
Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779

2009-12-15 14:05:45

15 grudnia 2009 14:05 | ID: 92546

Kiedyś też wózek został ale to bardziej zrozumiałe bo w bagażniku był.I matka i kierowca również zapomniał.
10
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2009-12-15 14:10:01

15 grudnia 2009 14:10 | ID: 92548

Jak zaczynałam nosic okulary strasznie sie wstydziłam. Wracajac z mama autobusem od siostry, podczas podrozy schowałam okulary do kieszeni. Mama spala wiec schowalam te okulary z nadzieja ze nie zauwazy ze ich nie mam i chociaz spokojnie z autobusu do domu dojde bez okularow. Wysialysmy w naszym miescie, idziemy do domu a ja stwierdzam ze okluary wypadły mi z kieszeni. Przyznalam sie mamie, plakalam bo wiedziałam ile mama musiała za te okulary zaplacic. A sie nie przelewalo. Mialam straszne wyrzuty sumienia.
Nastepnego dnia mama poszla na dworzec PKS, okluray lezały w dyzurce. Od tamtej pory nosze okulary i jestem w nich zakochana.
Moja przygoda zdarzyla sie 16 lat temu :)))
11
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2009-12-15 20:41:16

15 grudnia 2009 20:41 | ID: 92747

czapkę zostawiłam kiedyś,ale w czasach studenckich jeszcze:)kiedy to podróżowałam busami:)zapomnieć o dziecku?wiecie co...;)
http://happy-pieluszki.interia.pl/konkurs/galeria/zdjecie,457974
12
usunięty użytkownik

2009-12-15 23:52:53

15 grudnia 2009 23:52 | ID: 92841

parasolka to u mnie normalka po wszystkich znajomych już chyba leżała ale żeby dziecko... a jak się tłumaczyła że zapomniała czy co? :)
13
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2009-12-16 00:09:17

16 grudnia 2009 00:09 | ID: 92847

Parasolkę też notorycznie zostawiałam wszędzie, tak samo torebkę, więc rozwiązałam częściowo ten problem- nie noszę parasolek i torebek :-) Czasami noszę plecak, ale na plecach, żeby nie zapomnieć, jak go zdejmę :-) Portmonetkę też zdarzyło mi się zapomnieć dwa razy- raz w autobusie na siedzeniu (na szczęście z niewielką kwotą) i raz na przystanku, jak do znajomej jechałam, bo odliczoną kwotę miałam przygotowaną w ręku, w tym drugim przypadku to miałam szczęście, że jeszcze w kieszeni miałam banknot, to jak dojechałam, kupiłam kartę do automatu (nie miałam wtedy jeszcze komórki), zadzwoniłam do domu, mama poszła na przystanek, a tam stała jakaś kobieta, zapytała, czego moja mam szuka, jak się dowiedziała, że portmonetki, to wyścignęła ją z kieszeni i oddała :-) Mama kupiła jej od razu kawę :-) Potem pytała, ile było w środku, ale dopiero, jak powiedziała, ile zostało, to potwierdziłam, że nic nie zginęło :-) Uczciwi ludzie jednak są :-) Portfela też więc nie posiadam :-) Mam kurtkę z wewnętrzną kieszenią na zamek i tam trzymam kartę i dowód, a gotówkę nosi moje Kochanie w swoim portfelu :-) Mogę więc powiedzieć, ze jestem roztargniona, ale żeby dziecko zostawić! :-) Nie mam jeszcze własnych dzieci, czasami MPKiem z kotem do weterynarza jeżdżę, ale nie wyobrażam sobie, żebym mogła zapomnieć, co mam na ręku ;-)
14
Stokrotka

Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 . Posty: 66136

2009-12-16 08:46:10

16 grudnia 2009 08:46 | ID: 92869

Mnie tak kiedyś mąż zostawił ! Zapinałam z tyłu dzieci w fotelikach i drzwi zatrzasnęłam z zamiarem siedzenia z przodu a mąż myślał że usiadłam z tyłu. Jakoś mu się okropnie śpieszyło...Tylko dzieci zapytały (jak już kawałek odjechał) - A mama to z nami nie jedzie? Ale było śmiechu potem. Fakt, do domu to bym się naszła jak bi mi przyszło piechotą wracać!
15
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2009-12-16 08:50:26

16 grudnia 2009 08:50 | ID: 92873

Stokrotka napisał 2009-12-16 08:46:10
Mnie tak kiedyś mąż zostawił ! Zapinałam z tyłu dzieci w fotelikach i drzwi zatrzasnęłam z zamiarem siedzenia z przodu a mąż myślał że usiadłam z tyłu. Jakoś mu się okropnie śpieszyło...Tylko dzieci zapytały (jak już kawałek odjechał) - A mama to z nami nie jedzie? Ale było śmiechu potem. Fakt, do domu to bym się naszła jak bi mi przyszło piechotą wracać!
Hehehehehehe kochany meżulek
Słońce wstało zwariowało...
16
Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779

2009-12-16 16:05:01

16 grudnia 2009 16:05 | ID: 93226

Odpowiedź na #14
Dobre ,to napewno z miłości do Ciebie taki roztargniony
17
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2009-12-16 23:24:13

16 grudnia 2009 23:24 | ID: 93502

Mój by spróbował mnie zapomnieć, he, he ;-) Ale kiedyś oglądaliśmy jakiś film, w którym kobieta zaczęła rodzić, a jej maż zapakował wszystko do samochodu i przed szpitalem zobaczył, że żony spod domu zapomniał :-) Ubawiliśmy się tym bardzo :-)

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Zguba - Forum

Wątek: Zguba