Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
30 listopada 2012 12:15 | ID: 871142
a ja idę nakarmić małego. a później kawa.
30 listopada 2012 12:21 | ID: 871144
czekam na Pawła dzis 13 pracuja tylko i ...WEEKEND mamy..
imprezowo chyba bedzie
sasiadowi z gory syniek sie urodził tydzien temu....
pępkowe no nie??????
ale ktos musi prowadzic jutro nie??
i tym guuuupim bede ja!!!
30 listopada 2012 12:25 | ID: 871150
hej. mąż pojechał do pracy,mały już wstał. nie pospacerujemy dziś,bo wieje na maxa. odbiorę dzieci i pójdę z nimi do moich rodziców. pobawią się z dziadkami a ja wyskoczę do ciucha i po zakupy.
ojjj i ja tam jade dzis
może coś upolujemy :)
Ja wczoraj upolowałam 2 koszule i t-shirt po złotówce
30 listopada 2012 12:36 | ID: 871162
za 30 mon moj Pawel bedzie i zmykam wtedy..
nowa muzyke wgrałam do auta i mozna jechac;-))))
30 listopada 2012 12:49 | ID: 871183
I ja "znikam" do roboty...
30 listopada 2012 12:50 | ID: 871186
uciekam i ja.
zajrze jak wroce
paaaaa
30 listopada 2012 13:08 | ID: 871196
ja odpaliłam pralkę i kończę sprzątanie na górze :) dół domku zostawiam sobie na jutro
30 listopada 2012 13:18 | ID: 871200
Hejka
Moja mała chora,więc w tym tygodniu zajęcia musieliśmy odwołać.
Mieszkanie posprzątane,panele pomyte i popastowane.Pranie się pierze,obiadek mam z wczoraj więc do wieczora mam luzik Przynajmniej odpocznę,bo te dwie ostatnie nocy to prawie nie spałam,przez ten Mariczki katar i wymioty.
30 listopada 2012 13:58 | ID: 871224
Moja dzisiaj jest nieznosna :(
30 listopada 2012 13:59 | ID: 871226
witam i ja , już jestem po pracy . Miałam dość ciężki tydzień , dlatego w ten weekend daję sobie pełen luz jeśli chodzi o obowiązki zawodowe ...
30 listopada 2012 14:04 | ID: 871230
Moja dzisiaj jest nieznosna :(
u nas też różnie - mały wcale nie chce spać, znowu chrypi - mam nadzieję, że nic z tej chrypki się nie rozwinie...
30 listopada 2012 14:08 | ID: 871232
No u nas podejrzewam ze zeby daja w kosc bo nie chce tez jesc, i chodzi obrazona na caly swiat.
30 listopada 2012 14:58 | ID: 871254
30 listopada 2012 15:30 | ID: 871262
Hi hi hi - no i wyjść musiałam, na nic moje zarzekanie się Takie wyjścia lubię bo zadzwonili do mnie z mojej byłej pracy by przyjść i wypełnić wniosek na świadczenie świąteczne - "lewa" kaska będzie na prezenciki - ale się cieszę
30 listopada 2012 16:06 | ID: 871277
Wróciłam z zakupów i padam. Matko, ile wszędzie ludzi!!! jakby przed świętami samymi!!!! Chyba niektórzy mieli wypłaty i dlatego... Dobrzez, że znam wszystkie uliczki, bo inaczej stałabymw korku jakieś pół godziny!!!
30 listopada 2012 16:34 | ID: 871289
My dziś z mężem w mieście, stare konto w banku zamknąć był, ale oczywiście ma przyjść jeszcze raz, bo nie dało się od razu załatwić. Popłaciliśmy Orange, pieluszki w Rossmannie kupiliśmy 1 dla malutkiej, bo w promocji były i mleczko dla Adasia. Małe zakupy jedzeniowe, u fryzjera oboje byliśmy i już prawie wypłatki męża nie ma:(. Ale moja w poniedziałek:) - na kolejne rachunki:( i węgiel:(. Dobrze, że te świadczenia socjalne nam wpadną, bo byśmy za co świąt nie mieli robić...:/
30 listopada 2012 16:40 | ID: 871292
My dziś z mężem w mieście, stare konto w banku zamknąć był, ale oczywiście ma przyjść jeszcze raz, bo nie dało się od razu załatwić. Popłaciliśmy Orange, pieluszki w Rossmannie kupiliśmy 1 dla malutkiej, bo w promocji były i mleczko dla Adasia. Małe zakupy jedzeniowe, u fryzjera oboje byliśmy i już prawie wypłatki męża nie ma:(. Ale moja w poniedziałek:) - na kolejne rachunki:( i węgiel:(. Dobrze, że te świadczenia socjalne nam wpadną, bo byśmy za co świąt nie mieli robić...:/
Ja dziś wybrałam resztę kasy z konta, zrobiłam zakupy, takie wieksze i też mało zostało do wypłaty.... A ta pewnie za tydzień dopiero:((( Ceny są porażające...Wszystkiego!!!
30 listopada 2012 16:55 | ID: 871296
My dziś z mężem w mieście, stare konto w banku zamknąć był, ale oczywiście ma przyjść jeszcze raz, bo nie dało się od razu załatwić. Popłaciliśmy Orange, pieluszki w Rossmannie kupiliśmy 1 dla malutkiej, bo w promocji były i mleczko dla Adasia. Małe zakupy jedzeniowe, u fryzjera oboje byliśmy i już prawie wypłatki męża nie ma:(. Ale moja w poniedziałek:) - na kolejne rachunki:( i węgiel:(. Dobrze, że te świadczenia socjalne nam wpadną, bo byśmy za co świąt nie mieli robić...:/
Ja dziś wybrałam resztę kasy z konta, zrobiłam zakupy, takie wieksze i też mało zostało do wypłaty.... A ta pewnie za tydzień dopiero:((( Ceny są porażające...Wszystkiego!!!
My byliśmy wczoraj w Tesco, prawie nic nie kupiliśmy i....140zł!! Masakra.
30 listopada 2012 18:07 | ID: 871301
Jestem na chwilę:) zaraz będę myśleć o kolacji:) Potem kapanko i spanie;) I mogę powiedziec, ze dzień na boku:)))
30 listopada 2012 18:11 | ID: 871305
jadę zrobić malutkie zakupy :) zajrzę wieczorkiem jak Fifi pójdzie spać
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.