......podajcie sposoby jak mobilizować dzieci gł. te starsze np nastolatki do dodatkowej pomocy w domu. Pomysły mogą być podpatrzone lub z własnego podwórka. Niektórzy mówią o dodtkowych "datkach" pieniędzy. Jak się na to zapatrujecie?
22 października 2008 09:39 | ID: 8296
......podajcie sposoby jak mobilizować dzieci gł. te starsze np nastolatki do dodatkowej pomocy w domu. Pomysły mogą być podpatrzone lub z własnego podwórka. Niektórzy mówią o dodtkowych "datkach" pieniędzy. Jak się na to zapatrujecie?
22 października 2008 09:50 | ID: 8300
26 października 2008 20:58 | ID: 8568
26 października 2008 22:38 | ID: 8571
27 października 2008 07:35 | ID: 8576
27 października 2008 08:43 | ID: 8579
27 października 2008 21:18 | ID: 8632
27 października 2008 22:04 | ID: 8636
14 października 2013 11:09 | ID: 1029191
Mój Kuba nie garnie się nawet do podstawowych obowiązków a co dopiero do zadań ekstra...
14 października 2013 13:07 | ID: 1029259
Mądre podejście;) Ja osobiście nie mam jakiś specjalnych trudności z chłopakami:) Zazwyczaj sprzątają po sobie i pomagają w pracach domowych typu noszenie drzewa, odkurzanie, mycie naczyń.
14 października 2013 18:20 | ID: 1029392
Mądre podejście;) Ja osobiście nie mam jakiś specjalnych trudności z chłopakami:) Zazwyczaj sprzątają po sobie i pomagają w pracach domowych typu noszenie drzewa, odkurzanie, mycie naczyń.
A jak to osiągnełaś? Bo wlaśnie tu jest istota, jak do dziecka dotrzeać aby chciało pomagac?
14 października 2013 18:30 | ID: 1029399
Mądre podejście;) Ja osobiście nie mam jakiś specjalnych trudności z chłopakami:) Zazwyczaj sprzątają po sobie i pomagają w pracach domowych typu noszenie drzewa, odkurzanie, mycie naczyń.
A jak to osiągnełaś? Bo wlaśnie tu jest istota, jak do dziecka dotrzeać aby chciało pomagac?
Nie wiem, jak to się stało:) Myślę, że to może przez to, że od maleńkości chłopaki mieli wpajane to, żeby posprzątać swoje zabawki, potem swój pokój. Potem pomagali mi sprzątać dom, teraz robią to często sami:) I choć nie zawsze mi się to podoba( muszę ciut poprawiać) to jednak chwalę ich za to i staram się nagradzać. Ale nigdy, ale to nigdy nie dostali ode mnie za tą [pomoc i sprzątanie pieniędzy, bądź zabawki.... Raczej robimy wspólny wypad do lasu, jakiegoś grilla robimy...nagradzać wolę w tej formie;) dziś chłopaki właśn9e niedawno skończyli nosić drzewo:) Podziękowałam i zapytałam co w zamian oczekują;) Stwierdzili, że będą robić kolację, bo bardzo lubią stanie przy garach i pichcenie;) A mi w to graj- zgodziłam się:) Będę tylko nadzorować;)
14 października 2013 18:38 | ID: 1029407
To nie warz się nigdy więcej narzekac na chłopaków
14 października 2013 18:41 | ID: 1029411
To nie warz się nigdy więcej narzekac na chłopaków
Nie będę:) Akurat pod tym względem nie mam na co narzekać:) Tylko musimy dopracować dokładność, bo ja mam na tym punkcie hopla, a chłopaki nie zawsze robią wszystko dokładnie:) Ale nie ma co...ja w ich wieku też "się migałam":)))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.