Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
                                   26 stycznia 2010 12:20 | ID: 121796
                  26 stycznia 2010 12:20 | ID: 121796
              
                                   26 stycznia 2010 15:15 | ID: 122032
                  26 stycznia 2010 15:15 | ID: 122032
              
U mnie dziś nieciekawie. Wczoraj u cioci na dole zamarzł odpływ od umywalki, mi wczoraj zamarzło pranie na strychu a dzis woda w łazience. Mężowi samochód nie odpalił i skonczył nam sie wegiel.
Od rana ogarniamy to wszystko. Ja przywróciłam wode w lazience, kumpel poratowal i dal mocy od swojego auta. Hydraulik pracuje u cioci i dodatkowo elektryk. Mąż wyjechał wiec musialam poszukac chetnego który mi wrzuci do piwnicy 2 tony wegla. Znalazlam i czekam na koniec pracy majstrów, wrzucenie wegla i na męża który wroci na gotowe. Mlody śpi. Mama wpadła to wyskoczyłam po zakupy, zarcia starczy na 3 dni wiec ide spokojnie pichcic.
                                   26 stycznia 2010 15:32 | ID: 122062
                  26 stycznia 2010 15:32 | ID: 122062
              
                                   26 stycznia 2010 15:34 | ID: 122068
                  26 stycznia 2010 15:34 | ID: 122068
              
                                   26 stycznia 2010 15:56 | ID: 122109
                  26 stycznia 2010 15:56 | ID: 122109
              
                                   26 stycznia 2010 16:31 | ID: 122122
                  26 stycznia 2010 16:31 | ID: 122122
              
                                   26 stycznia 2010 16:35 | ID: 122126
                  26 stycznia 2010 16:35 | ID: 122126
              
                                   26 stycznia 2010 16:36 | ID: 122127
                  26 stycznia 2010 16:36 | ID: 122127
              

                                   26 stycznia 2010 16:38 | ID: 122129
                  26 stycznia 2010 16:38 | ID: 122129
              
                                   26 stycznia 2010 17:17 | ID: 122148
                  26 stycznia 2010 17:17 | ID: 122148
              
 my dziś 3 godziny spędziliśmy na poczekalni w szpitalu zanim do alergologa się dostaliśmy.masakra,na dodatek z prawie 4-letnim dzieckiem
my dziś 3 godziny spędziliśmy na poczekalni w szpitalu zanim do alergologa się dostaliśmy.masakra,na dodatek z prawie 4-letnim dzieckiem więc wiadomo,że wesoło było:)dostaliśmy skierowanie na testy skórne,które to odbędą się 10 lutego.po drodze zakupy a teraz zajrzałam tu i ogarnąć trzeba w kuchni
więc wiadomo,że wesoło było:)dostaliśmy skierowanie na testy skórne,które to odbędą się 10 lutego.po drodze zakupy a teraz zajrzałam tu i ogarnąć trzeba w kuchni
                                   26 stycznia 2010 17:36 | ID: 122163
                  26 stycznia 2010 17:36 | ID: 122163
              

                                   26 stycznia 2010 18:30 | ID: 122209
                  26 stycznia 2010 18:30 | ID: 122209
              
                                   26 stycznia 2010 18:43 | ID: 122210
                  26 stycznia 2010 18:43 | ID: 122210
              
                                   26 stycznia 2010 19:37 | ID: 122291
                  26 stycznia 2010 19:37 | ID: 122291
              
                                   26 stycznia 2010 20:00 | ID: 122331
                  26 stycznia 2010 20:00 | ID: 122331
              
                                   26 stycznia 2010 20:01 | ID: 122332
                  26 stycznia 2010 20:01 | ID: 122332
              
                                   26 stycznia 2010 20:03 | ID: 122335
                  26 stycznia 2010 20:03 | ID: 122335
              
                                   26 stycznia 2010 20:22 | ID: 122355
                  26 stycznia 2010 20:22 | ID: 122355
              
Hej olsztynianki! Mój mąż własnie dojechal do waszego miasta. Co prawda spedzi tam maks. godzine ale zawsze.
Tymczasem Mlody stroi sie w mój zegarek, grzebie mi w portfelu i zakłada moje buty. A ja ogarne zabawki, dowale do piecia i pobawie sie z Młodym ciastoliną bo dzis dostal od babci i okazało sie to rewelacją. lepie, lepi a ja z nim.
                                   26 stycznia 2010 20:23 | ID: 122357
                  26 stycznia 2010 20:23 | ID: 122357
              
                                   26 stycznia 2010 20:31 | ID: 122365
                  26 stycznia 2010 20:31 | ID: 122365
              
Niespodziewanie pojechał, nie miałam co z Młodym na szybko zrobić.
A informuje Was o tym z nadzieją, że któras go na kolacje zaprosi co bym ja nie musiała pichcic jak wróci ok. 23:00 
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!